Szczyt w Poroninie

Trener Sokolicy Ryszard Darlewski ma sporo kłopotów przed meczem z Lubaniem Fot. Maciej Zubek

Na pierwszy plan wysuwa się mecz w Poroninie, gdzie lider tabeli Poroniec podejmować będzie trzecią w stawce drużynę Jarmuty Szczawnica. Wynik tego spotkania może mieć kluczowe znaczenia dla losów walki o awans. Zwłaszcza goście, jeżeli marzą o tym, aby grać w wyższej klasie, nie mogą pozwolić sobie na przegraną. Szczawniczanie jednak na wiosnę nie przekonują swoją grą, w dodatku borykają się z dużymi problemami kadrowymi. Za to gospodarze, poza wpadką w Ludźmierzu, w rundzie rewanżowej notują same zwycięstwa.

Wynik spotkania w Poroninie mocno interesował będzie liczących się w walce o końcowe zwycięstwo w lidze graczy Lubania Tylmanowa. Tych czeka z kolei derbowe, ciężkie, wyjazdowe spotkanie z Sokolicą Krościenko, która próbuje wydostać się ze strefy spadkowej. Trener gospodarzy Ryszard Darlewski ma sporo powodów do zmartwień, a przysparzają mu je kontuzje kolejnych zawodników. W jutrzejszym spotkaniu w Sokolicy zabraknie m.in. najlepszego strzelca Pawła Jawora, który z powodu urazu barku nie zagra już w tym sezonie. Pod znakiem zapytania stoi występ innego istotnego gracza formacji ofensywnej, Grzegorza Zachwiei.

Sześć porażek z rzędu mocno skomplikowało sytuację w tabeli beniaminka z Chabówki, który w tej serii podejmuje Orkana Raba Wyżna. Ewentualna przegrana ekipy trenera Andrzeja Opiełki, przy niekorzystnych dla nich wynikach innych spotkań, sprawi, że staną się oni poważnym kandydatem do spadku. To samo tyczy się drugiego z beniaminków, Zapory Kluszkowce. Ta z kolei przed własną publicznością zagra z nieźle spisującym się w rundzie rewanżowej Huraganem Waksmund. Za gospodarzami mocno przemawia bilans ich wiosennych spotkań na swoim boisku: 3 mecze, 3 zwycięstwa, bilans bramkowy 12-0.

Niepokonane od pięciu kolejek (3 zwycięstwa, 2 remisy) Wierchy Rabka zagrają u siebie z drużyną Czarnych Czarny Dunajec. Po dotychczas rozegranych meczach dwa punkty więcej w dorobku mają rabczanie i to oni wydają się być faworytem tego starcia. Miejsce w środku tabeli będzie stawką potyczki Wiatru Ludźmierz z Babią Góra Lipnica Wielka. Goście od zwycięstwa na inaugurację rundy nie potrafili zwyciężyć w pięciu kolejnych pojedynkach. Wiatr na wiosnę gra bardzo nierówno. Dobre mecze przeplata słabymi.

Ostatni mecz tej kolejki to konfrontacja Orawy Jabłonka z ZOR-em Frydman. Tu jakikolwiek inny rezultat, niż wygrana gospodarzy będzie traktowany jako spora niespodzianka. Goście jedną nogą są już w klasie B. Orawa z kolei ma jeszcze realne szanse, by na koniec sezonu wskoczyć na podium. (MZ)