ŁKS Commercecon Łódź – Ekstrim Gorlice 1:3 (25:22, 19:25, 21:25, 20:25)
ŁKS Commercecon: Filip, Suwińska, Jaszewska, Kucharczyk, Wołoszyn, Gajewska, Szyjka (libero) oraz Ślęzak, Wasiak.
Ekstrim: Pasznik, Tyrańska, Wąsowska, Pytel, Leszek, Żochowska, Guzikiewicz (libero), Olipra (libero) oraz Stachowicz, Stojek, Majkowska.
W pierwszej partii ŁKS odrobił stratę i objął prowadzenie w setach. Trzy kolejne odsłony padły już łupem gości.
Przyjezdne wykorzystały lekką zadyszkę łodzianek, które w tym roku ponoszą w lidze same porażki (to była ich trzecia z rzędu). Nie przeszkodziły kłopoty zdrowotne kapitan Pauliny Stojek (rozchorowała się, ale dała radę grać od drugiego seta).
Kluczowa była bardzo dobra zagrywka, a zwłaszcza skuteczny blok. W tym ostatnim elemencie przewaga była przygniatająca – 15:4 dla gorliczanek.
– ŁKS zagrał całkiem fajny mecz, ale nam wyszedł bardzo dobry – mówi trener Ekstrimu Grzegorz Silczuk. – Skuteczna zagrywka, blok i bardzo ofiarna obrona – czasem nawet nogą czy głową – pozwoliły szybko wyeliminować z gry najgroźniejszą w drużynie rywalek Wołoszyn. Gdy ona nie kończyła ataków, reszta rywalek zaczęła się gubić. Cała nasza drużyna pokazała się z bardzo dobrej strony, zwłaszcza w bloku, bo w ten sposób punktowało kilka zawodniczek.
Najskuteczniejsza na parkiecie była Katarzyna Wąsowska (21 punktów).
Ekstrim nie ma czasu na świętowanie zwycięstwa nad faworyzowanym ŁKS-em. Jutro zmierzy się u siebie z szóstym w tabeli Sokołowem Nike Węgrów (godz. 16). _– To bardzo mocny kadrowo rywal, ale gra chimerycznie. Chcemy zwyciężyć i utrzymać trzecie miejsce _– mówi Silczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?