MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święta, święta i...

Redakcja
Minęła Wielkanoc, pogodą dziwnie przypominająca Boże Narodzenie. I znów wracamy do codzienności, ale ta codzienność – jeszcze dzisiaj, jeszcze jutro – nie będzie codziennością zwyczajną, lecz poświąteczną.

Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM

Jeszcze będziemy dojadać resztki bab i mazurków, jeszcze tu i ówdzie ocalała świąteczna szynka, biorąc więc rzecz kulinarnie, święta jeszcze trwają (wracając zaś do kabaretowych rozważań prof. Jana T. Stanisławskiego na temat świąt, trzeba stwierdzić, że Boże Narodzenie trwa o wiele, wiele dłużej, oczywiście dzięki choince).

I Wielkanoc, i Boże Narodzenie, poza swym religijnym wymiarem, są czasem bezczynności, obżarstwa, odpoczynku, a także towarzyskich, zazwyczaj rodzinnych spotkań. I jeszcze czymś – okresem bez polityków.

Owszem, prezydent, premier i szef największej opozycyjnej partii złożyli życzenia (dwaj pierwsi poprzez telewizję, Jarosław Kaczyński w internecie), ale na tym skończyła się obecność polityków w naszych domach.

W serwisach informacyjnych dominowały koszyczki ze święconym, pisanki, baranki i kurczaczki. Trochę wiało nudą, ale myślę, że tak naprawdę rozkoszowaliśmy się nią, oglądając pomiędzy kęsem szynki a kawałkiem babki krakowski ośnieżony Rynek i kardynała Dziwisza z werwą machającego kropidłem.

„Obyś żył w ciekawych czasach” – brzmi stare przekleństwo. Niestety, żyjemy w ciekawych czasach i dlatego cieszą nas takie nieciekawe wysepki jak Wielkanoc i Boże Narodzenie, nawet jeżeli oznaczają oglądanie filmu o Kevinie, który został sam w domu oraz słuchanie po raz kolejny wspomnień ciotki z prowincji.

A jeżeli ktoś za bardzo się wynudził, może być pewien, że już dzisiaj, już jutro politycy wrócą.

Znów się zacznie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski