Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
Margines nie jest wprawdzie wąski (to ulubiony dziennikarski frazes - wąski margines), ale jednak pozostaje marginesem. I nie jest ważne, że mieści się na nim dobra literatura, historia, odrobina muzyki, filmy inne niż romansidła i strzelanki. Margines pozostaje marginesem, światem równoległym do świata, w którym królują celebryci, bohaterowie wzmiankowanych kolorowych gazet i plotkarskich stron w internecie. (Nawiasem mówiąc, nie bardzo rozumiem biadanie nad tym, że część społeczeństwa cierpi z powodu wykluczenia informatycznego, skoro wykluczeni w internecie prawdopodobnie szukaliby informacji o dessousach piosenkarek i ich romansach).
Najśmieszniejsze jest to, że - zgodnie z prawem Kopernika - zły smak wypiera dobry smak. W TVN można oglądać "Magiel towarzyski", program, w którym niby to kpi się z celebrytów, ale tak naprawdę zaspokajany jest głód informacji o nich. Przypomina mi to pewnego starszego pana, który - w ramach walki z pornografią - odczytywał na zebraniach co bardziej pikantne fragmenty prozy Henry'ego Millera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?