MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sukces pióra

Redakcja
Wczoraj prawdziwy zachwyt krytyków i czytelników wywołało spotkanie Wisławy Szymborskiej z jej tłumaczami. Szymborska to nie jedyna krakowianka, oprócz niej barwy grodu Kraka prezentują na targach m.in.: Czesław Miłosz, Stanisław Lem, Sławomir Mrożek i Andrzej Mleczko. Szkoda tylko, że Kraków jako miasto - w przeciwieństwie do m.in. Wrocławia czy Warszawy - nie ma osobnego stoiska.

We Frankfurcie

 (INF. WŁ.) "Jeszcze nigdy żadne państwo nie zawładnęło w takim stopniu Frankfurtem, jak teraz zrobiła to Polska" - to cytat z piątkowego wydania "Berliner Zeitung". Polska ze 140 stoiskami, 40 tys. książek i 60 najwybitniejszymi pisarzami, a także ludźmi polityki bardzo dobrze prezentuje się na Targach Książki Frankfurt 2000.
 Polska, honorowy gość, bardzo dobrze wypada na tegorocznych, 52. Międzynarodowych Targach Książki we Frankfurcie. Niewygórowana kwota, przeznaczona na przygotowania do Targów - 10 mln zł (udział w Expo w Hanowerze kosztował 40 mln zł) wymusiła oszczędność w formie, ale nie w treści. Mamy zatem 140 stoisk, na których eksponowanych jest ponad
40 tys. książek.
 Gośćmi targów jest lub będzie około 60 najwybitniejszych polskich pisarzy, w tym nobliści Wisława Szymborska, Czesław Miłosz, a także Stanisław Lem, Sławomir Mrożek, Tadeusz Różewicz, Ryszard Kapuściński.
 To właśnie spotkanie Szymborskiej z jej obcojęzycznymi tłumaczami wzbudziło wczoraj ogromne zainteresowanie czytelników. - Brakuje mi słów na opisanie tego przeżycia - powiedział "Dziennikowi" Andrzej Nowakowski, pełnomocnik ministra kultury ds. Frankfurtu 2000. - Noblistka czytała swoje wiersze po polsku, jej tłumacze odczytali wersje utworów Szymborskiej w swoich tłumaczeniach. Okazało się, że melodia języka jest wartością artystyczną. _Podobne wrażenia pozostawiły spotkania z Miłoszem, Lemem czy również wczoraj z Tadeuszem Różewiczem.
 Uśmiech wywoływały pikantne plakaty autorstwa Andrzeja Mleczki, eksponowane w specjalnych kontenerach. Kraków reprezentuje m.in. wydawnictwo Znak, które przygotowało cały cykl interesujących spotkań i promocji, Wydawnictwo Literackie, oficyna Krystyny i Ryszarda Krynickich A-5, Universitas i inne.
 Jednak sam Kraków, jako miasto, nie ma swojego specjalnego stoiska. - _Jako krakowianin cierpię, że straciliśmy tak fenomenalną okazję do wypromowania naszego miasta
- zauważa Andrzej Nowakowski. - Takie stoiska mają inne miasta, najlepsze jest chyba to wrocławskie. Żałuję, tym bardziej że Kraków jest w tym roku przecież europejskim miastem kultury i powinien udowodnić, że zasługuje na to zaszczytne miano. Niestety, na pytania licznych gości z zagranicy, o stoisko Krakowa muszę odpowiadać, że takiego nie ma. Nie wnikam w to, kto z przedstawicieli władz miasta jest winny.
 Polskie stoiska odwiedzają nie tylko ludzie kultury, ale i politycy, wśród nich byli m.in. prezydent Niemiec Johannes Rau. Nikt jak na razie nie komentował kwestii zamknięcia ekspozycji wydawnictwa Nortom. Jedynie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa zażądało wczoraj wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec Andrzeja Nowakowskiego, który zdecydował o usunięciu z targów wydawnictwa Nortom uznając je za antysemickie i antyniemieckie. Nortom wystawiał m.in. książki Romana Dmowskiego i Jana Ludwika Popławskiego. Zdaniem kobmbatantów, decyzja ta świadczy o braku kompetencji Nowakowskiego.

DOMINIKA ĆOSIĆ

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski