Zespół Termaliki Bruk-Betu znakomicie spisuje się w rozgrywkach ligowych. Po sobotnim zwycięstwie w meczu wyjazdowym z Miedzią Legnica (1:0), niecieczanie mają już aż 9 punktów przewagi nad drużynami Stomilu Olsztyn i GKS-u Katowice.
Z meczu na mecz coraz skuteczniejszy jest także napastnik Termaliki Bruk-Betu Emil Drozdowicz, który ma już na swoim koncie sześć strzelonych bramek i w tabeli strzelców I ligi awansował już na drugie miejsce. – To nie przypadek, że Emil spisuje się na __boisku coraz lepiej, gdyż jest piłkarzem mającym duże możliwości – zauważa trener „Słoników” Piotr Mandrysz. _– Obserwuję tego zawodnika od czasów gdy grał jeszcze w zespole GKP Gorzów. Wtedy był jednak innym typem zawodnika niż obecnie, ograniczał się bowiem tylko do wykańczania akcji ofensywnych i strzelania bramek. Teraz angażuje się także w grę defensywną zespołu, ma więc do wykonania o __wiele więcej obowiązków niż kiedyś _– podkreśla trener niecieczan.
Poprzedni sezon nie był zbyt udany dla Drozdowicza. W 30 rozegranych meczach strzelił bowiem tylko trzy bramki. Trener Piotr Mandrysz, który rozpoczął pracę w Niecieczy w przerwie między rundami, nie zraził się słabą skutecznością napastnika i cały czas dawał mu szansę. – W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu miałem do dyspozycji trzech równorzędnych napastników. Obok Drozdowicza byli bowiem także Rafał Kujawa i Vojtech Schulmeister. Ze wspomnianej trójki w drużynie pozostał tylko pierwszy z nich i przyznam się, że nie żałuję tego wyboru. Drozdowicz nawet wtedy gdy nie strzela bramek, potrafi absorbować swoją osobą obrońców rywali, umożliwiając w ten sposób zdobywanie bramek kolegom z drużyny. Poza tym wykonuje także na boisku wiele ważnych zadań zarówno w defensywie jak i __ofensywie – chwali napastnika trener Termaliki Bruk-Betu.
Drozdowicz w końcu sierpnia powrócił także do wysokiej formy strzeleckiej i od tego czasu w pięciu meczach strzelił sześć bramek. Niektóre z nich, jak np. czwartą w meczu z Arką Gdynia oraz zwycięska w ostatnim spotkaniu z Miedzią Legnica, zdobywał po filmowych akcjach. _– Cieszę się, że trener daje mi szansę gry. Ze swojej strony w każdym meczu staram się realizować wszystkie zadania taktyczne najlepiej jak tylko potrafię. Wiadomo, że napastnika zawsze rozlicza się ze strzelonych bramek. Niestety, nie zawsze da się wykorzystać wszystkie sytuacje strzeleckie. Na sukces pracuje jednak cała drużyna. Najważniejsza jest dobra atmosfera w drużynie oraz współpraca poszczególnych zawodników na __boisku – _podkreśla napastnik „Słoników”.
W najbliższej kolejce zespół z Niecieczy znów zagra na wyjeździe. W niedzielę rywalem niecieczan będzie wicelider tabeli, zespół Stomilu Olsztyn. _– Na wiosnę przegraliśmy w Olsztynie, mam nadzieję, że teraz uda się nam rewanż _– przyznał Piotr Mandrysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
