Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoch już opanował kryzys i odzyskuje pewność siebie

Rozmawiała Katarzyna Skoczek
Łukasz Kruczek jest trenerem reprezentacji od marca 2008 roku
Łukasz Kruczek jest trenerem reprezentacji od marca 2008 roku fot. Andrzej Banaś
Rozmowa z trenerem kadry skoczków ŁUKASZEM KRUCZKIEM.

– Polacy zdominowali Letnią Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle. Bardzo poważnie podeszliście do wakacyjnych zawodów.

– Tak, ale trzeba pamiętać, że są one zawsze tylko rodzajem treningu. Głównym celem jest bycie najlepszym w zimie. Z formą w lecie może być różnie. Wiadomo, że są to normalne zawody, rozgrywane na tych samych zasadach co zimą. Może tylko obciążenie organizmu jest większe, a zawodnicy są bardziej zmęczeni, jednak podchodzą do skoków tak samo poważnie.

– Wprowadziliście nowe metody przygotowań ?

– Są one podobne do tych w poprzednich sezonach. Zawodnicy skaczą przez płotki i ze sztangą, a także trenują na siłowni. Zmieniły się tylko obciążenia. Czasami musimy też odpuścić, bo nie można zawodnikowi cały czas dokładać pracy, by jego organizm nie odpowiedział kontuzją. Poza tym staramy się uniknąć monotonii w treningu.

– Wśród naszych skoczków wyjątkowo dobrze spisuje się Dawid Kubacki. Najpierw wygrana w mistrzostwach Polski, teraz świetny start w Letniej Grand Prix – dalekie skoki w konkursie drużynowym i wygrana w indywidualnym.

– Bardzo mnie to cieszy. Nie ma nic lepszego, niż nauczyć się wygrywać. To jest właśnie ten element, którego wcześniej Dawidowi brakowało. Był wprawdzie zawodnikiem, który wygrywał i skakał regularnie w Pucharze Kontynentalnym, ale zawody Letniej Grand Prix to wyższa półka.

– Skąd nagle taki przebłysk formy u tego zawodnika?

– Dawid nie musiał wprowadzać większych zmian w swoich skokach. Teraz udaje mu się uzyskiwać dobrą prędkość w locie. Poza tym, mówiąc obrazowo, nie przysiada już od początku odbicia. Wcześniej trochę za bardzo obniżał biodro, dlatego zabierał się za wysoko i potem ciężko mu było odlecieć. Wcześniej już oddawał dobre skoki, problem tkwił tylko w braku regularności. Teraz ma bardzo dobrą statystykę skakania, buduje się więc ten właściwy odruch mięśniowy, czyli automatyzm. Dostał też pozytywnego „kopa” do działania, poukładał sobie pewne rzeczy i chce udowodnić, że stać go na skakanie na najwyższym poziomie.

– Procentuje też jego współpraca z psychologiem?

Pewnie tak, chociaż to już jego inicjatywa. Zaangażowanie w coś i podążanie drogą, w którą się wierzy, jest kluczem do sukcesu. Widać to także w przypadku Dawida Kubackiego.

– Kubacki mówił też, że odpowiadają mu nowe przepisy dotyczące kombinezonów, wprowadzone przez Międzynarodową Federację Narciarską. Teraz zawodnicy są kontrolowani przed startem, co mocno ogranicza możliwość manipulacji.

– Często było tak, że jeśli ktoś niespodziewanie daleko odlatywał, to pojawiały się podejrzenia, że ma nieprzepisowy kombinezon. Teraz nikt nie może już kombinować, i to jest duży plus, także dla Dawida.

– Obecnie trochę gorzej jest z dyspozycją lidera naszej kadry Kamila Stocha.

– Na razie skoki Kamila są dosyć odległe od optimum. Niedawno miał drobny kryzys. W ciągu ostatnich dwóch tygodni oddawał pojedyncze dobre skoki. Natomiast „w kratkę” skacze w serii próbnej, ale jest to problem sprzętowy. Ubiera wtedy inny kombinezon, gorszy do tego przeznaczonego do skakania w konkursie. Na szczęście, odkąd wróciliśmy do starego sprzętu, takiego, z którego korzystaliśmy zimą, wszystko zaczęło się normować. Kamil odzyskuje pewność skakania i pewność siebie.

– Czy według Pana któryś z naszych zawodników ma szansę na wygraną w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix?

– Taki cel ma do odhaczenia właśnie Kamil. W zeszłym roku cel był taki sam, ale wyłożyliśmy się na systemie trzech serii, przez co odpadł on z realnej walki o tę pozycję. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać tego lata, i po kolejnych dwóch tygodniach będziemy decydować o jego następnych startach.

– O dobre lokaty mogą powalczyć także nasi młodsi skoczkowie. Jednym z nich jest siódmy w konkursie indywidualnym w Wiśle Bartłomiej Kłusek.

– Wiedzieliśmy, że to zawodnik z potencjałem. Bartek dobijał się już do bram Pucharu Świata, ale jakoś mu nie wychodziło. Zawsze był problem ze skokiem w jednej z dwóch serii. Jednak w konkursie indywidualnym w Wiśle wyszły mu wszystkie trzy skoki. Mam nadzieję, że pójdzie za ciosem.

– Przed zawodnikami kolejny występ w Letniej Grand Prix, w Hinterzarten. Kto tam wystartuje?

– Najlepszych pięciu konkursu indywidualnego w Wiśle, czyli Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Bartłomiej Kłusek i Maciej Kot. Pozostali wystartują w Pucharze Kontynentalnym w Wiśle. Natomiast po Hinterzarten zrobimy zmianę, dwóch zawodników z Pucharu Kontynentalnego wybierze się do Courchevel i Einsiedeln.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski