Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta się nie podpisze

Katarzyna Hołuj
Dyrektor Adam Styczeń: Strata będzie większa niż w ubiegłym roku
Dyrektor Adam Styczeń: Strata będzie większa niż w ubiegłym roku Fot. Katarzyna Hołuj
Myślenice. Szpital. Rada Społeczna wstrzymała się z zaopinowaniem planu finansowego na ten rok, uznając przewidzianą stratę za zbyt wysoką.

Przygotowany przez dyrektora szpitala plan finansowy przewidujący zamknięcie tego roku stratą w wysokości 1,6 mln zł został odesłany do korekty. Starosta polecił dokonać w nim zmian, aby strata nie była tak duża. Długo też dyskutowano nad tym, co powinno zniknąć z drugiego planu inwestycyjnego, aby wkład szpitala zamykał się w kwocie, jaką będzie on dysponował na pewno, czyli ok. 600 tys. zł (z czynszów).

Dyrektor Adam Styczeń założył natomiast wkład szpitala na poziomie 1,2 mln zł. Przewidział, że oprócz środków z czynszu, szpital będzie mógł wykorzystać m.in. ok. 400 tys. zł oszczędności, jakie wyniknęły po rozstrzygniętym już przetargu na kompleksową przebudowę dwóch oddziałów.

Na razie otrzymał wstępną deklarację, że tych pieniędzy pochodzących z dofinansowania zewnętrznego, nie będzie musiał zwracać. Na inwestycje o łącznej wartości 7,1 mln zł miałyby się złożyć środki: Funduszu Norweskiego (3,6 mln zł), powiatu (prawie 1,4 mln zł), szpitala (1,2 mln zł), WFOŚ (600 tys. zł) i gminy Myślenice (200 tys. zł). Rada Społeczna zdecydowała jednak o zapisaniu, że wkład szpitala ma się zamknąć w kwocie odpowiadającej przychodowi z czynszów.

Co wypadnie z planu? - Nie wiem, wszystkie rzeczy są potrzebne - mówi dyrektor, przytaczając przykłady zakupu defibrylatora, ambulansu oraz rozpoczęcia modernizacji sieci wodociągowej w szpitalu, która ma kilkadziesiąt lat i jest awaryjna.

W planie inwestycji jest też ujęta modernizacja szatni dla pracowników i zakup szafek. Na jej opłakany stan już nie raz zwracały uwagę pielęgniarki.

Na to, aby nie ciąć kosztów kosztem remontu szatni zaapelowała Teresa Rokosz, przedstawicielka gminy Wiśniowa w Radzie Społecznej szpitala. - Często spycha się to na drugi plan, a jest ważne. Mówi się "pokaż mi szatnię, a powiem ci jaki jest szpital" - mówiła, zwracając uwagę, że zły stan szatni może stać się przyczynkiem do zakażenia, a dalej do pozwania szpitala o odszkodowanie.

Kontrowersje wywołał też plan finansowy. Już wynik jakim zamknął się rok ubiegły, (minus 939 tys. zł), został nazwany przez starostę "złym i niepokojącym". Kiedy okazało się, że rok bieżący ma się zamknąć stratą 1,6 mln zł starosta odparł, że się pod tym nie podpisze.

Dyrektor wyjaśniał, że ta powiększona strata jest spowodowana wzrostem wynagrodzeń o ok. 700 tys. zł. Rada jednogłośnie zdecydowała jednak o przesunięciu dyskusji na następne spotkanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski