Włoski dziennik napisał, iż główną przyczyną złamania kości piszczelowej prawej nogi (w tym samym miejscu co rok wcześniej podczas wypadku w rajdzie) było jej odwapnienie. Niepokojących wieści nikt oficjalnie nie potwierdził. Morelli przekazał, że zabieg się powiódł; podano także, że Kubicę operował ordynator ortopedii szpitala Carlo Poma w Mantui dr Lodovico Renzi Brivio.
Uraz nogi, co dotychczas podkreślano, nie był najgorszą konsekwencją kraksy Roberta Kubicy podczas rajdu Ronde di Andora. Największy problem stanowiły rozległe uszkodzenia prawej ręki. A ta kończyna jest już sprawna - przekazał wczoraj w programie "Dzień dobry TVN" Jakub Gerber, który 6 lutego ubiegłego roku podczas wypadku siedział na fotelu pilota. Według niego, Kubica jest na etapie wzmacniania osłabionej ręki.
(BOCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?