Po jednorazowym eksperymencie z grą w Kraków Arenie, Wisła Can-Pack z powrotem cieszyć się będzie atutem własnego parkietu w Eurolidze. "Biała Gwiazda" zmierzy się dziś w swojej hali z mistrzem Słowacji o godz. 18.30.
Poprzedni rok wiślaczki zakończyły euroligową porażką, w sumie czwartą z rzędu. Teraz nie mogą już sobie pozwolić na żadną wpadkę. Tym bardziej w starciu ze słowacką ekipą, która obecnie zajmuje ostatnie miejsce w grupie A. Koszycki zespół zdołał wygrać do tej pory tylko jedno spotkanie na sześć. Nie oznacza to jednak, że Good Angels to drużyna słaba kadrowo.
- Każdy zespół w naszej grupie jest niebezpieczny. Zwłaszcza, że dla ekipy z Koszyc spotkanie z nami będzie ostatnią szansą na powrót do walki o awans. Jeśli przegrają, stracą nawet iluzoryczną szansę na to, by osiągnąć coś w tej edycji Euroligi. Słowacki zespół będzie więc tym razem wyjątkowo groźny - ostrzega trener Wisły Stefan Svitek.
Ekipa Good Angels dokonała małej rewolucji w składzie przed rundą rewanżową. Odeszły z kadry dwie zawodniczki podkoszowe - Amerykanka Asjha Jones oraz Katarzyna Fikiel. Ta ostatnia przeniosła się do Energi Toruń. W ich miejsce koszycki klub zatrudnił znaną z gry w CCC Polkowice Teję Oblak oraz środkową Crystal Langhorne.
- W porównaniu do poprzedniego meczu z nami, zakontraktowali dwie nowe koszykarki. Trudno jednak powiedzieć, na ile są teraz silniejsi - zaznacza trener Svitek. - Na papierze wydają się wzmocnieni.
Oblak grała pod Wawelem nie raz, w końcu toczyła z wiślaczkami rywalizację o mistrzostwo Polski.
- W Krakowie gra się bardzo ciężko, kibice potrafią wytworzyć nieprawdopodobną atmosferę - ostrzega w wywiadzie dla słowackich mediów. - Musimy być skoncentrowane na 100 procent i dążyć do swojego celu.
Do tej pory najlepiej punktującymi zawodniczkami w słowackiej ekipie były Tijana Krivacević i doskonale znana kibicom Wisły Erin Phillips. Dla Australijki mecz z krakowskim klubem z pewnością jest specjalną datą w koszykarskim terminarzu. W końcu z Wisłą była związana przez trzy sezony z rzędu, a miało ich być nawet więcej. Na początku kolejnego sezonu musiała się jednak rozstać z "Białą Gwiazdą" z powodu problemów zdrowotnych.
Zresztą, wymiana zawodniczek na linii Kraków - Koszyce trwa od dawna. Obecnie w kadrze Wisły są dwie koszykarki, które w przeszłości stanowiły o sile słowackiej ekipy - Allie Quigley i Farhiya Abdi. Co więcej, trener Svitek też większość swojej kariery jako szkoleniowiec spędził pracując w Koszycach. Konfrontacje Wisły z Good Angels to więc tak naprawdę spotkania starych dobrych znajomych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?