Wielu po skończeniu nauki zostało na miejscu, ale innych los rzucił w różne zakątki Polski: do Warszawy, Przemyśla, Zamościa, Krakowa.
– Z niektórymi osobami widujemy się zwykle raz w roku na cmentarzu, gdy we Wszystkich Świętych przyjeżdżamy na groby swoich bliskich. W tym roku postanowiliśmy zorganizować spotkanie w większym gronie – mówi Janina Brzozowska, która w szkolnym dzienniku figurowała jako Kupiszewska.
Zanim zjechali się do Książnic, kilkuosobowa delegacja złożyła kwiaty na grobach nauczycieli spoczywających na krakowskich cmentarzach. Potem zapalili znicze już w Książnicach, gdzie między innymi leży były dyrektor, a obecnie również patron szkoły – Piotr Barylak. Była msza w miejscowym kościele, spotkanie w szkole i poczęstunek, który przygotowało miejscowe Stowarzyszenie Kobiet Kreatywnych.
W gronie złożonym głównie z byłych uczniów znalazła się też jedna nauczycielka, Władysława Magiera. – Pamiętam, że to była dobra klasa. Było w niej wielu bardzo zdolnych uczniów. Nie sprawiali kłopotów – przypomina.
Więcej o spotkaniu napiszemy w sobotnim wydaniu Dziennika Polskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?