Dyskusja nad planem przyszłorocznych dochodów i wydatków Starostwa Powiatowego, sprowadziła się na wczorajszej sesji głównie do polemiki pomiędzy radnym Krzysztofem Świerczkiem a starostą Marianem Gamratem, wspomaganym przez skarbnik Teresę Florek. Radny Świerczek przypomniał, że już po raz 11. głosuje nad powiatowym budżetem i uznał go za „wyjątkowy”.
- Niestety nie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. To najgorszy budżet od lat - ocenił.
- Dla mnie też jest to budżet wyjątkowy. Po raz pierwszy dołożymy do oświaty ponad 1 milion złotych - odpowiada Teresa Florek, która uznała budżet za „bardzo dobry”.
Pierwszy z zarzutów radnego Świerczka dotyczył niedoszacowanych wydatków. - Niektóre powiatowe instytucje, takie jak Liceum Ogólnokształcące, otrzymały mniej środków niż w roku bieżącym, podczas, gdy tegoroczne budżety udało im się dopiąć z wielkim trudem. Jak można obcinać wydatki dla liceum skoro jest w nim o jedną klasę więcej - przekonywał.
Starosta Gamrat odpowiedział z kolei, że radny niedokładnie zapoznał się z uchwałą budżetową. Jak podkreślił zmniejszenie wydatków na LO wynika z faktu, że powiat zamierza zlikwidować publiczne LO przy Zespole Szkół w Książu Wielkim. Uchwała w tej sprawie została również podjęta wczoraj. - Skoro takiej szkoły nie będzie, wydatki siłą rzeczy muszą zmaleć - przekonywał, dodając, że w LO w Miechowie liczba oddziałów nie wzrosła, a zmniejszyła się o jeden w porównaniu z poprzednim rokiem szkolnym.
Różnica zdań dotyczyła również założonych dochodów majątkowych. W tym przypadku Krzysztof Świerczek uznał, że część z zaplanowanych środków to „wirtualne pieniądze”. - Wpisujemy dochody z nieruchomości, których już raz nie udało się nam sprzedać, bo nie było chętnych. Robi się to tylko po to, by w rubrykach zgadzały się cyfry - przekonuje. Jednak według starosty zarząd powiatu, przygotowując uchwałę budżetową, opierał się na rzetelnej wycenie przygotowanej przez fachowców.
Starosta uznał również za nieuzasadniony zarzut mówiący o wyraźnym (22-procent w skali kilku lat) wzroście wydatków na wynagrodzenia w Starostwie. - Jeżeli zarząd ma jakieś priorytety, to chyba właśnie jest nim administracja powiatowa, na którą nakłady szybko rosną - uważa radny. Marian Gamrat zakwestionował podaną skalę wzrostu płac. - W porównaniu z innymi jednostkami samorządu terytorialnego i innymi powiatami, nasze zatrudnienie i płace są na minimalnym poziomie - przekonywał.
Z zaplanowanej na rok 2017 sumy powiatowych wydatków (57,4 mln zł), na inwestycje zabezpieczono niespełna 5,6 mln zł. Jedną z założonych inwestycji jest modernizacja boisk sportowych przy Zespole Szkół nr 2 w Miechowie. W uchwale budżetowej zaplanowano na ten cel 472 tys. zł. Jest to szacowany wkład własny starostwa do inwestycji, której całkowita wartość jest oceniana na 1,5 mln złotych. - Jakie mamy gwarancje, że uda nam się pozyskać pozostałe środki - pytał radny Jan Biesaga.
Z odpowiedzi skarbnik Teresy Florek wynikało, że powiat ma zamiar ubiegać się o środki unijne na inwestycje. - Na tym etapie nikt nie jest w stanie zagwarantować, że te pieniądze dostaniemy, ale musimy być na to przygotowani.
Wśród zaplanowanych przez powiat inwestycji jest również remont ulicy Piłsudskiego w ramach rządowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Na inwestycje drogowe realizowane wspólnie z gminami zabezpieczono 225 tys. zł środków własnych Starostwa.
Budżet przyjęto przy dwóch głosach sprzeciwu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?