Do niedawna sprawa była prosta. MKOl leasingował swój sztandarowy produkt, dostępny w wersji letniej i zimowej, chętnym wyłanianym w drodze konkursu. Zainteresowanych z reguły było sporo, choć skrojenie oferty odpowiadającej wymogom, wywoływało u niejednego ministra finansów i infrastruktury uderzenia gorąca. Miasta i państwa, które ów zaszczyt kopnął, na potęgę inwestowały - nie zawsze mądrze - za to całą kasę z koncesji, reklam oraz praw telewizyjnych zgarniał podmiot użyczający olimpijską ideę, logo i know-how. O dziwo, przez lata wszyscy uważali to za całkowicie normalne i uczciwe. Lawinowo rosły wydatki i długi organizatorów oraz zyski MKOl. Aż wreszcie bańka pękła. Przekłuł ją również - aż serce rośnie - Kraków, wycofując się ze starań o igrzyska.
Zdrowy rozsądek i rachunek ekonomiczny zaczęły w końcu brać górę - w Europie zwłaszcza - nad księżycowymi koncepcjami, a MKOl zorientował się, że za chwilę narazi się na śmieszność. Teraz, gdy w rywalizacji o letnie igrzyska w 2024 roku na placu boju zostały tylko Los Angeles i Paryż (wcześniej wycofały się Budapeszt i Rzym), pojawiła się koncepcja, by we wrześniu za jednym zamachem wskazać z tej dwójki również gospodarza w 2028 roku; oba miasta nie mają nic przeciwko. Krótko mówiąc, konkurs nie będzie już wtedy konkursem, zostaną biznesowe negocjacje. Na większe obrywy z MKOl może liczyć zwłaszcza ten kontrahent, który zgodzi się na termin późniejszy. Decyzja, czy takie rozwiązanie wejdzie w życie, zapadnie w czerwcu. Przy okazji mają zostać zmienione - na przystępniejsze i bardziej życiowe - wymogi oraz zasady aplikowania o zimowe igrzyska.
Panie i panowie, być może w MKOl zaczyna się era fair play, pardon, fair trade.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?