Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra: Doping na ustach

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Therese Johaug uniknęłaby tych wszystkich problemów, które właśnie brużdżą jej w karierze i wizerunku, gdyby o radę w sprawie poparzonych alpejskim słońcem ust zamiast lekarza kadry poprosiła swoją norweską babkę.

Nie wysmarowałaby wtedy warg trefną maścią, jeno kefirem lub maślanką, o łagodzących właściwościach których reprezentacyjny konował mógł nie słyszeć. Teraz gwieździe biegów narciarskich został tylko płacz i zgrzytanie zębów. Oraz spory zapas Trofoderminu, dzięki któremu będzie mogła opalać się do woli.

Ostatnie wydarzenia w tragicznym świetle stawiają medyczne zaplecze kadry Norwegii - a co za tym idzie stan wiedzy całej tamtejszej służby zdrowia, wszak do sportu narodowego bierze się najlepszych specjalistów - bo dr Fredrik Bendiksen jest już drugim lekarzem po dr Knucie Gabrielsenie, który nie ma pojęcia, co podaje zawodnikom. Ten drugi tak nieumiejętnie dawkował lek na astmę Martinowi Sundby’emu, że szkoda słów na opisywanie opłakanych skutków tej pomyłki.

Można by oczywiście pomyśleć, że tu nic nie działo się przypadkiem, a Norwegowie popełnili błędy zupełnie gdzieś indziej i teraz rozpaczliwie próbują zapobiec kryzysowi znacznie poważniejszemu. Jednak łkająca Johaug wypadła tak wiarygodnie w roli ofiary kuriozalnego błędu, że nikomu niespieszno do oskarżania Norwegów o organizowanie systemowego dopingu. Poszlaki są, ale te łzy jak grochy płynące po twarzy Theresy…

Toż budzą one u wielu współczucie, a nie żądzę krwi i gruntownego śledztwa WADA. Lekcja, nieco seksistowska, płynie z tego taka, że kiedy złapią cię na dopingu, to lepiej być śliczną, niebieskooką blondynką niż - dajmy na to - Tomaszem lub Adrianem Zielińskim. Im nikt by nie uwierzył nawet gdyby trzech lekarzy wyszło i powiedziało: och, to nasza wina, bo gdy wpadł im do oczu talk, przez pomyłkę podaliśmy im krople z nandrolonem.

To zaboli, ale akurat w tym wypadku Johaug niczym nie różni się od pryszczatego ciężarowca.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski