Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górale są na musiku

Maciej Zubek
Nowotarżanie zagrają trzeci raz  z rzędu o trzecie miejsce w rywalizacji w mistrzostwach Polski
Nowotarżanie zagrają trzeci raz z rzędu o trzecie miejsce w rywalizacji w mistrzostwach Polski fot. Maciej Zubek
Ekstraklasa hokeja. TatrySki Podhale Nowy Targ rozpoczyna rywalizację o brąz z Polonią.

W dwóch ostatnich sezonach rywalem „Szarotek” w walce o brąz była nieistniejąca już dziś drużyna Ciarko PBS Bank Sanok. Tym razem przeciwnikiem nowotarżan będzie Tempish Polonia Bytom, która na medal mistrzostw Polski czeka już 16 lat. Zresztą fakt, że spotykają się kluby jedne z najbardziej zasłużonych dla polskiego hokeja, tylko podnosi rangę konfrontacji.

Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Pierwsze spotkanie już dzisiaj w Nowym Targu (początek o godz. 18), drugie w piątek w Bytomiu, a ewentualnie (przy remisie 1:1 po dwóch meczach) trzecie w niedzielę ponownie w hali „Szarotek”.

Obaj szkoleniowcy przyznają, że rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie.

- Nie będzie łatwo obronić trzecie miejsce. Polonia będzie bardzo zdeterminowana, by po wielu latach przerwy znów stanąć na podium. Wiem, co mówię, bo my byliśmy w podobnej sytuacji przed dwoma laty - mówi trener Podhala Marek Rączka.

Szkoleniowiec przekonuje jednocześnie, że i dla jego podopiecznych wygranie tej rywalizacji jest bardzo istotne: - Chcemy za wszelką ceną obronić miano trzeciej drużyny w Polsce. Doskonale zdajemy sobie sprawę, jak istotne jest to dla naszych kibiców. Przez ten tydzień, jaki minął od przegranej półfinałowej rywalizacji z Cracovią, pracowaliśmy bardzo nad sferą mentalną, która będzie bardzo istotna w rywalizacji z Polonią. Myślę, że udało nam się wzbudzić w zawodnikach na nowo sportową złość - dodaje opiekun Podhala.

- Przed pierwszym meczem szansę obu drużyn oceniam 50 na 50. Faworyta ciężko wskazać. Dla nas ten brązowy medal byłby taką kropką nad „i” na zakończenie i tak udanego w naszym wykonaniu sezonu - twierdzi szkoleniowiec Polonii Tomasz Demkowicz.

O tym, że może to być bardzo zacięta i wyrównana rywalizacja przekonują statystyki. W sezonie zasadniczym na sześć spotkań rozegranych między tymi drużynami, obie zaliczyły po trzy wygrane. - Spodziewam się bardzo ciekawych spotkań. Polonia „może”, a Podhale „musi” zdobyć ten medal. Dla zespołu z Nowego Targu zajęcie czwartego miejsca na koniec sezonu byłoby krokiem w tył w porównaniu z poprzednimi sezonami, a to mogłoby nieść za sobą poważniejsze konsekwencje - uważa były gracz Podhala Jacek Kubowicz.

Smaczku rywalizacji dodaje osoba Ondreja Raszki. Czeski bramkarz z polskim paszportem miał duży wkład w zdobycie przez „Szarotki” brązowych medali w dwóch ostatnich sezonach. Teraz stanie po drugiej stronie i…. - Zrobię wszystko, by tym razem Polonia zdobyła ten medal. Mam sentyment do Podhala, jego kibiców i miasta, ale jestem profesjonalistą i teraz liczy się dla mnie Polonia. A jak skończy się sezon, na pewno wpadnę do Nowego Targu i wybiorę się w góry - podkreśla Raszka, który z pewnością może spodziewać się bardzo miłego przyjęcia przez kibiców Podhala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski