Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiślaczki postawiły się gigantowi

Justyna Krupa
Justyna Krupa
Andrzej Banaś
Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków przegrały w Jekaterynburgu w meczu Euroligi, ale zagrały najlepszy mecz w tym sezonie.

„Biała Gwiazda” zainaugurowała nowy sezon rozgrywek Euroligi starciem z rosyjskim potentatem UMMC. W sztabie krakowskiej ekipy po cichu liczono, że przeciwko krakowiankom rosyjski gigant nie zagra jeszcze w optymalnym składzie, ale te przewidywania się nie sprawdziły. Zarówno Brittney Griner, jak i Diana Taurasi od pierwszych minut zagrażały wiślackiemu koszowi.

Wiślaczki zaczęły od „trójki” Maurity Reid. Jamajka była tego dnia świetnie dysponowana w ataku, niebawem ponownie trafiła z obwodu. Krakowianki zaczęły bardziej skoncentrowane od rywalek, dobrze koleżanki z ataku obsługiwała podaniami Dominika Owczarzak. Wprawdzie część z takich piłek od Polki marnowała pod koszem nieskuteczna Cheyenne Parker, ale i tak „Biała Gwiazda” wyszła w pewnym momencie na prowadzenie 16:12. To jednak podrażniło ambicję rywalek i ostatecznie pierwszą kwartę UMMC wygrało 23:17.

W drugiej partii gospodynie prowadziły już 10 oczkami. Przez prawie pół kwarty wiślaczki nie były w stanie zdobyć punktu. Niemoc przełamała dopiero Leonor Rodriguez z linii rzutów wolnych. Przyjezdne miały ogromne problemy z powstrzymywaniem podkoszowych manewrów potężnych rywalek, czemu trudno się dziwić, gdy porówna się gabaryty Griner i np. Giedre Labuckiene. Mimo to, krakowianki przegrywały do przerwy zaledwie różnicą 7 oczek, bo w końcu odblokowały się w ataku. Raz po raz prezentowały ciekawe akcje, rozgrywane z pomysłem i zespołowo. Jak na klasę rywala, z którym się mierzyły, ich gra naprawdę wyglądała obiecująco.

Po zmianie stron krakowianki postraszyły rywalki celnymi „trójkami” i zmniejszyły dystans do UMMC do dwóch oczek. Z każdą minutą rozkręcała się Leonor Rodriguez. Niedługo potem Wisła doprowadziła do remisu 48:48. Ale rywalki potrafiły błyskawicznie znów odskoczyć na kilka punktów.

W ostatniej kwarcie wiślaczkom ewidentnie zabrakło już sił na utrzymanie wysokiego tempa gry w obronie i UMMC spokojnie zapewniło sobie wygraną. Trzeba jednak pochwalić wicemistrzynie Polski nie tylko za ambitną walkę, ale też za rozważną zespołową grę. Na inaugurację Euroligi na pewno wstydu nie przyniosły.

UMMC Jekaterynburg – Wisła Can-Pack Kraków 79:68 (23:17, 16:15, 21:20, 19:16)
UMMC: Griner 18, Meesseman 12, Torrens 10 (1x3), Barić 7 (1x3), Taurasi 7 (1x3) - Sanders 10, Beglowa 6, Vieru 0, Bieliakowa 6(2x2), R. Musina 0, Arteszina 3 (1x3), Petruszina 0.
Wisła: Reid 24 (4x3), Parker 12, Rodriguez 15 (1x3), Labuckiene 5, Owczarzak 2 – Ziętara 3(1x3), Greinacher 7 (1x3), Antić 0, Niedźwiedzka 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wiślaczki postawiły się gigantowi - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski