Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Julian Cuesta pracuje na nową umowę z „Białą Gwiazdą”

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anatol Chomicz
Julian Cuesta był jednym z bohaterów niedzielnego meczu Wisły Kraków z Jagiellonią w Białymstoku. Bramkarz „Białej Gwiazdy” obronił rzut karny, wykonywany przez Romana Bezjaka, a później skutecznie interweniował również m.in. przy dobrych okazjach Tarasa Romanczuka i Ciliana Sheridana. Hiszpan zachował czyste konto, a że gola dla Wisły zdobył Zoran Arsenić, to krakowianie mogli zabrać komplet punktów do domu. Cuesta zanotował bardzo dobry występ, ale wciąż nie jest pewne, czy będzie miał szansę bronić bramki Wisły również w kolejnym sezonie. Jego kontrakt wygasa bowiem z końcem czerwca, a przedłużenie umowy wcale nie jest takie oczywiste.

Po meczu w Białymstoku Julian Cuesta nie krył nawet specjalnie, że wie iż jest jednym z bohaterów tego spotkania. Zapytany przez klubowy serwis internetowy o tę kwestię, odpowiedział: – To prawda, że tym razem musiałem pracować więcej, włożyć w ten mecz więcej wysiłku niż zwykle, ale można powiedzieć, że poszło nieźle. Najważniejsza jest jednak w tym wszystkim drużyna. Bez niej nie ma nawet, co myśleć o zwycięstwie.

Mecz z Jagiellonią tak się układał, że najwięcej pracy bramkarz „Białej Gwiazdy” miał w drugiej połowie, a już szczególnie dużo w samej końcówce spotkania, gdy gospodarze atakowali już praktycznie całym zespołem. – Ostatnie pięć minut rzeczywiście wyglądało tak, że Jagiellonia rzuciła wszystkie swoje siły do ataku, ale potrafiliśmy się obronić. To jest w tym wszystkim najważniejsze – powiedział Cuesta.

Bramkarz Wisły przeżywa ostatnio najlepszy czas, odkąd podpisał umowę z „Białą Gwiazdą”. Najlepszy, bo to dzięki jego interwencjom drużyna zdobywa punkty. Tak było w Płocku, gdy w kilku sytuacjach bronił nie tylko efektownie, ale przede wszystkim efektywnie, co przyniosło krakowskiej ekipie jeden punkt po remisie 2:2. Tak było też w minioną niedzielę w Białymstoku, gdy Hiszpan zachował czyste konto i gdy nie dał się pokonać nawet ze wspomnianego rzutu karnego. Czy w taki sposób Julian Cuesta zapracuje na nowy kontrakt w Krakowie? Nie można wykluczyć takiej opcji, choć sprawy w tym momencie nie można przesądzać.

Jeśli zapytać w Wiśle oficjalnie o rozmowy z Julianem Cuestą na temat nowej umowy, to można usłyszeć od rzecznik prasowej Olgi Tabor-Leszko: – Tak, takie rozmowy zostały podjęte. Gdy się zakończą, poinformujemy o tym.

To tylko jednak część prawdy, bo jest też druga strona medalu. W Wiśle nie są bowiem do końca przekonani, czy rzeczywiście warto przedłużać z Julianem Cuestą kontrakt. Nie chodzi przy tym o jego umiejętności, które oceniane są wysoko, a bardziej o zdrowie, z którym Hiszpan dość często ma problemy. Wisła w tym sezonie – licząc z Pucharem Polski – rozegrała 35 meczów. Cuesta wystąpił w 16 z nich, czyli nawet nie w połowie. Pierwszej poważnej kontuzji nabawił się już w 4. kolejce w Płocku, gdzie musiał opuścić boisko na początku drugiej połowy. Początkowo wydawało się, że uraz jest drobny i Hiszpan szybko będzie gotowy do gry. Stało się jednak inaczej, bo na kolejny występ golkiper czekał ponad cztery miesiące. Wrócił do bramki w grudniowym meczu z… Wisłą Płock. I już do końca roku nie oddał miejsca między słupkami.

Przyszła jednak zima i kolejne problemy zdrowotne Cuesty, tym razem w okresie przygotowawczym. Efekt był taki, że w pierwszych tegorocznych meczach Wisły bronił Michał Buchalik. I robił to bardzo dobrze, ratując m.in. drużynę z opresji w meczu z Piastem Gliwice. Cuesta skorzystał jednak na pechu kolegi, którego przed spotkaniem z Koroną Kielce dopadła grypa żołądkowa. Hiszpan wskoczył do bramki i od tej pory jej nie opuścił. Zaliczył kolejne dziewięć meczów, co jest jego najdłuższą serią odkąd trafił do Krakowa. Jeszcze nie tak dawno popełniał błędy, by przypomnieć choćby przegrany mecz z Lechem Poznań, gdy zachował się wyjątkowo biernie przy golach numer dwa i trzy, strzelonych przez Christiana Gytkjaera. Forma Cuesty w ostatnim czasie poszła jednak wyraźnie w górę. Nabrał pewności siebie, dobrze broni na linii, bardzo dobrze czuje się na przedpolu. Czy to wystarczy, żeby podpisać nowy kontrakt z Wisłą? Na pewno są to argumenty na tak, ale też wiele wskazuje na to, że w przypadku akurat tego piłkarza decydujący głos będzie należał nie tyle do dyrektora sportowego czy trenera, a bardziej do klubowego lekarza.

I jeszcze jedna ważna sprawa. Warto przy tym wszystkim dodać, że Wisła już teraz szuka opcji na pozycję bramkarza, jeśli Julian Cuesta nie przedłuży z nią kontraktu. Pod uwagę brani są czterej zawodnicy. Są to zarówno polscy bramkarze, jak i zagraniczni.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Julian Cuesta pracuje na nową umowę z „Białą Gwiazdą” - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski