Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener ROW-u Piotr Piekarczyk po meczu z Puszczą: Przecierałem oczy [WIDEO]

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Autor: Tomasz Bochenek
- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że przyjeżdżamy do drużyny z czuba tabeli i będzie ciężko. Chociaż warunki pierwotnie mogły faworyzować drużynę, która generalnie gra bardziej defensywnie - mówił po meczu Puszcza Niepołomice - ROW Rybnik trener gości Piotr Piekarczyk.

Jego zespół przegrał 0:2, tracąc obie bramki w I połowie spotkania. - Popełniliśmy stare błędy - komentował szkoleniowiec. - Brak koncentracji przy pierwszej bramce: bezpańska piłka przechodzi obok dwóch-trzech zawodników, dopada do niej przeciwnik. Druga bramka to nasza bolączka z meczów wyjazdowych. Wychodzimy z kontrą, można powiedzieć trzech zawodników na jednego, jest głupia strata, kontra, a z takim rywalem takie błędy nie popłacają.

Piekarczyk powiedział też jednak sporo ciepłych słów o swojej drużynie, która miała inicjatywę po przerwie.

- Na pewno zagraliśmy najlepszy mecz na wyjeździe. Nawet w pierwszej połowie stworzyliśmy kilka zagrożeń, mogliśmy pokusić się o bramkę. Brakuje jednak dokładności. W drugiej połowie przecierałem oczy - tu jest potencjał. Na pewno zasłużyliśmy na co najmniej jedną bramkę.

W drugiej połowie piłkarze z Rybnika dwukrotnie dali do zrozumienia sędziemu, że ręką piłkę w polu karnym zagrywali obrońcy Puszczy - w 55 min Piotr Stawarczyk, w 67 Michał Mikołajczyk.

- Były kontrowersyjne sytuacje w polu karnym, zobaczymy je sobie na wideo - stwierdził Piekarczyk. - Moim zdaniem było zagranie ręką w drugiej połowie. Można gdybać, co by było, gdyby padła bramka na 2:1.

RELACJA Z MECZU: PUSZCZA NIEPOŁOMICE - ROW RYBNIK

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski