Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szalony mecz w Kielcach i pierwsza porażka Cracovii

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Helik i Krzysztof Piątek tym razem nie mieli powodów do radości
Michał Helik i Krzysztof Piątek tym razem nie mieli powodów do radości Karolina Misztal
W meczu w ramach 3. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Cracovia uległa Koronie 2:4.

Godzinę przed meczem temperatura przy murawie miała 40 stopni Celsjusza. W chwili rozpoczęcia gry było podobnie. Piłkarze „Pasów” i Korony musieli więc zmagać się z upałem. Trener Michał Probierz trochę zaskoczył składem, desygnując do gry od pierwszych minut Jakuba Wójcickiego i Huberta Adamczyka. To były dla nich debiuty w tym sezonie.

Pierwsze minuty to walka o opanowanie środka boiska. Gra przenosiła spod jednej pod drugą bramkę, było trochę chaosu, a przeważała walka. To znak firmowy „Pasów” odkąd przejął je Probierz. Jak na potworny upał to mecz toczony był w żywym tempie. Brakowało jednak uspokojenia gry. Goście grali uważnie w obronie, niebezpieczne sytuacje dusił w zarodku bądź to Wójcicki bądź Mihal Siplak. W 18 min próbę przedryblowania kilku rywali podjął Jaroslav Mihalik, skończyło się jednak na zablokowanym uderzeniu. Niebawem świetnym podaniem próbował znaleźć Słowaka Krzysztof Piątek, ale Mihalikowi zabrakło trochę by dojść do piłki. Cracovia starała się szukać szansy w stałych fragmentach gry. I właśnie w 24 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Szymona Drewniaka, Siplak celną główką pokonał Zlatana Alomerovicia. W 29 min indywidualną akcją popisał się Adamczyk, minął dwóch rywali i z linii bramkowej dograł do Sergeja Zenjova, który huknął wysoko nad bramką.

W 30 min był remis. Gospodarze wykorzystali błąd w obronie Cracovii – złe wybicie piłki przez Michała Helika, a Bartosz Rymaniak, były gracz „Pasów”, spokojnie przyjął sobie piłkę, przerzucił na drugą nogę i strzelił do siatki nie do obrony. Gospodarze poszli za ciosem. Siplak dał się ograć Maciejowi Górskiemu, sytuację próbował ratować Adam Wilk, ale leżąc na murawie nie mógł nic zrobić przy strzale Ivana Jukicia. To nie był koniec emocji w tej części gry! Faulowany w polu karnym przez Kena Kallaste był Krzysztof Piątek. Wbrew regule, że poszkodowany nie wykonuje „jedenastki”, napastnik krakowian pewnie strzelił z 11 m.

Po chwili rzut karny miała Korona – Michał Helik wyskoczył do główki i interweniował tak, że dotknął piłki ręą. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna – karny. Nabil Aankour, mimo że wyczuł jego intencje Wilk, strzelił bramkę dającą Koronie prowadzenie.
Mieli o czym myśleć krakowianie w przerwie. Stracili bramki po kuriozalnych błędach. Obrona to nie była mocna strona gości w tym meczu.
Defensorzy nie wyciągnęli wniosków i już w pierwszej akcji po przerwie dali się zaskoczyć. Cebula strzałem ze skrzydła w róg pokonał bramkarza.

Gospodarze złapali wiatr w żagle i raz po raz było gorąco pod bramką Wilka, m.in. po strzale Adnana Kovacevicia z dystansu. A po godzinie gry po uderzeniu Mateusza Możdżenia, który uderzał niecelnie. W 75 min goście zdobyli bramkę (Drewniak), ale ze spalonego i nie została ona uznana. W końcówce goście byli bezradni i nie mogli już odwrócić losów spotkania. W 87 min rajd przeprowadził Rymaniak, wyłożył piłkę partnerom, ale nikt nie zrozumiał jego intencji i szansa na piątego gola przepadła.

Korona Kielce – Cracovia 4:2 (3:2)
Bramki: 0:1 Siplak 24, 1:1 Rymaniak 30, 2:1 Jukić 35, 2:2 Piątek 41 karny, 3:2 Aankour 44 karny, 4:2 Cebula 48.

Korona: Alomerović – Rymaniak, Barry, Kovacević, Kallaste – Żubrowski, Możdżeń, Aankour (70 Cvijanović), Cebula (58 Kosakiewicz), Jukić (77 Burdenski) – Górski.
Cracovia: Wilk – Wójcicki (69 Deleu), Helik, Siplak, Pestka – Adamczyk (50 Szczepaniak), Drewniak, Mihalik, Covilo, Zenjov (63 Deja) – Piątek.
Sędziowali: Krzysztof Jakubik (Siedlce) oraz Marcin Borkowski (Lublin) i Tomasz Niemirowski (Płochocin). Żółte kartki: Aankour (45+1, niesportowe zachowanie - Piątek (42, niesportowe zachowanie), Pestka (72, faul). Widzów: 8270.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szalony mecz w Kielcach i pierwsza porażka Cracovii - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski