Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Muszynianki mają nerwy ze stali

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Libero "Mineralnych" - Dorota Medyńska
Libero "Mineralnych" - Dorota Medyńska Krzysztof Kapica
W swoim pierwszym meczu w nowym sezonie Ligi Siatkówki Kobiet zespół Polskiego Cukru Muszynianki potrafił wyjść z opresji i zwyciężył w Dąbrowie Górniczej 3:2.

Drużyna z Muszyny, mimo poważnej przebudowy, przypominała tę z poprzedniego sezonu, kiedy kibiców również raczyła pięciosetowymi thrillerami, najczęściej z happy endem. Przypomnijmy, że w rundzie zasadniczej "Mineralne" z 8 tie-breaków wygrały aż 6 (najwięcej w lidze). Tym razem w niedzielny wieczór w Dąbrowie Górniczej pokonały 3:2 Tauron MKS.

Mecz długo nie układał się po myśli Małopolanek. Dwa pierwsze sety przegrały w końcówkach, i to w deprymujących okolicznościach. W obu odsłonach odrabiały kilkupunktową stratę (w inauguracyjnym z 18:13 do 22:21, w drugim z 22:18 do 23:23), lecz w decydujących momentach czegoś zabrakło. Gdy w trzeciej partii miejscowy zespół, po kiepskim początku, złapał wiatr w żagle (z 3:8 do 8:8), można było się obawiać, czy przyjezdne coś w tym spotkaniu ugrają.

Zwyciężyły jednak w tym secie do 15, a w następnym rozbiły dąbrowianki do 12, doprowadzając do tie-breaka. W nim "Mineralne" też pokazały nerwy ze stali. Po dwóch kontrowersyjnych decyzjach sędziów miejscowe uzyskały przewagę (10:8), później odrobiły stratę (10:12), by jako pierwsze mieć meczbola (14:13). Muszynianki się obroniły, a następnie zadały decydujący cios.

- Pierwszym meczom zawsze towarzyszy ogromne napięcie emocjonalne. W naszym przypadku ta energia spaliła na panewce. Na szczęście wszystko wróciło do normy, w trzecim secie graliśmy już dobrą siatkówkę - mówi trener Bogdan Serwiński. - Dla mnie kwestie mentalne są równie istotne co techniczne i taktyczne. Zespół w trudnym momencie potrafił się podnieść i wygrać. Mam z tego satysfakcję. To również dobry prognostyk na przyszłość, bo tak trudne mecze i zwycięstwa budują atmosferę, scalają drużynę. A my nie mamy gwiazd, system gry opieramy na zespołowości.

Muszynianki zrobiły ogromne wrażenie w grze blokiem, stawiając w decydujących momentach ścianę nie do przebicia. W ten sposób zdobyły aż 25 punktów (rywalki tylko 11), a wyróżniły się Małgorzata Śmieszek (10 pkt blokiem) i Maja Savić (9).

- Obie nasze środkowe pokazały swoje nieprzeciętne możliwości. W okresie przygotowawczym blok też był na wysokim poziomie, cieszę się, że to się potwierdziło w lidze. Tym elementem nadrobiliśmy inne nasze braki - dodaje Serwiński. - Trudno mówić po jednym spotkaniu, że to cecha charakterystyczna zespołu. Na pewno jednak rywale na przedmeczowych odprawach będą zwracać większą uwagą na to, jak gra nasz blok, jak go oszukać.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Siatkówka. Muszynianki mają nerwy ze stali - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski