Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sebastian Steblecki: Trzeba mieć w sobie pokorę

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Sebastian Steblecki udanymi występami w sparingach chce zbliżyć się do pierwszej jedenastki
Sebastian Steblecki udanymi występami w sparingach chce zbliżyć się do pierwszej jedenastki fot. andrzej wiśniewski
Rozmowa. Pomocnik Cracovii SEBASTIAN STEBLECKI pozytywnie mówi o sparingach, jakie „Pasy” rozgrywają w Hiszpanii i o roli w zespole trenera Jacka Zielińskiego.

- Jak Pan ocenia zgrupowanie w Hiszpanii?
- Na razie obóz przebiega fajnie. Trenujemy mocno, przygotowujemy się do wiosennych spotkań. Wiadomo, że mamy inne warunki niż w Polsce, choć jest trochę zimniej niż zazwyczaj o tej porze roku w Hiszpanii, ale są bardzo dobre boiska, mamy więc świetne możliwości treningowe. Nie mamy prawa narzekać. Mamy dwa zajęcia dziennie.

- Za wami dwa sparingi, z rywalami z zupełnie różnych półek - Szachtarem Donieck (0:2) i chińskim Yanbian Funde (3:0).
- Tak, były to całkiem inne mecze. Szachtar to drużyna, która prowadziła grę, ale na naszą postawę też można w wielu aspektach spojrzeć pozytywnym okiem. Drugi sparing toczył się już pod nasze dyktando.

- Porażka z Ukraińcami wstydu wam nie przynosi.
- Zgadzam się. Szachtar, z tego co wiem, przyjechał na zgrupowanie w sile 30 zawodników. Jest więc tam spora rywalizacja o miejsce w składzie. Ale u nas też jest konkurencja, wielu piłkarzy aspirujących do pierwszej jedenastki. Rywal ma jednak zupełnie inne możliwości budżetowe, nie ma się co porównywać. Musimy się skupić na swoich przygotowaniach.

- Mógł Pan zdobyć dodatkowego plusa u trenera, gdyby udało się Panu zdobyć bramkę w sparingu z Chińczykami. Było blisko, ale bramkarz odbił piłkę…
- Każda drobna rzecz w postaci bramki czy asysty to mały plusik, ale ważniejszy jest całokształt gry, na to zwraca uwagę trener. Tak jak mówię, cały czas jest rywalizacja o miejsce w drużynie, trzeba się wykazywać. Jako zespół musimy iść do przodu, by być przygotowanym na walkę o pierwszą ósemkę w lidze.

- Wychodzi Pan do gry w drugim składzie, czy można z tego faktu wyciągnąć jakieś wnioski?
- Trener ma swoją koncepcję, to jest normalne. Do nas piłkarzy należy to, by dać z siebie wszystko na treningu i podczas meczu, a szkoleniowiec jest od tego, by to ocenić i w odpowiedni sposób rotować zawodnikami, próbować różnych rozwiązań. Teraz jest najlepszy moment ku temu.

- Co chciałby Pan, by to zgrupowanie przyniosło dla Pana? Ma Pan nadzieję na wywalczenie sobie pozycji pierwszego rezerwowego, czy myśli Pan o czymś więcej?
- Ciężko się tak określić. Trzeba ważyć siły na zamiary. Jestem ambitnym człowiekiem i zawodnikiem, chciałbym w perspektywie czasu wywalczyć sobie miejsce w składzie i grać regularnie w pierwszej jedenastce, ale trzeba mieć w sobie trochę pokory i pracować na swoją pozycję. Na tym się skupiam, nie zakładam sobie konkretnych celów.

- Jeszcze trzy mecze czekają was w Hiszpanii, będzie więc okazja do zaprezentowania się.
- Jak najbardziej, jest jeszcze kilka spotkań przed ligą, która już za dwa tygodnie. Szybko to zleci, ani się obejrzymy, już będziemy musieli walczyć o ligowe punkty.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski