Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Pasy” jeżdżą w USA

Jerzy Filipiuk
Wiesław Muniak w Chicago nie tylko jeździ na rowerze - pływa, szusuje na nartach i biega maratony
Wiesław Muniak w Chicago nie tylko jeździ na rowerze - pływa, szusuje na nartach i biega maratony Fot. Archiwum Wiesława Muniaka
Od 12 lat mieszka w Chicago. Przez dwie dekady był związany z sekcją kolarską Cracovii. Dziś WIESŁAW MUNIAK żałuje, że mimo pięknych tradycji została ona zawieszona

- Kontynuujemy to, co zostało przerwane w Cracovii. Staramy się być ambasadorami polskości i klubu. Grupa Cracovia Team Chicago uformowała się w 2008 roku, liczy około 30 osób, w tym kilka kobiet. Wszyscy pracują, ale do treningów podchodzą profesjonalnie. Każdy zakupuje sprzęt we własnym zakresie - i jest on wysokiej klasy. Nie wszyscy startują w zawodach, ale w komplecie zjawiają się na zajęciach. Nasi zawodnicy w ubiegłym roku byli mistrzami stanu Illinois w wyścigu drużynowym - opowiada Wiesław Muniak, który zorganizował grupkę zawodników pochodzących z Polski, w tym byłych kolarzy Cracovii: Marka Serafina, Piotra Drużkowskiego, Zygmunta Mitki i Macieja Moląga.

- Ja też biorę udział w treningach, jestem na niektórych zawodach, ale głównie koordynuję wszystko to, co jest związane z treningami w __okresie jesienno-zimowo-wiosennym, udzielam porad - dodaje 57-letni Muniak, który właśnie odwiedza Kraków.

Przygodę ze sportem rozpoczął w Cracovii w 1970 roku jako piłkarz nożny. Był bramkarzem, przez 2 lata grał w trampkarzach. Dlaczego „zdradził” futbol?

- Na torze kolarskim Cracovii odbywały się zawody naborowe. Wziąłem w nich udział i zająłem trzecie miejsce. Pojechałem dosyć odważnie, troszkę wyżej na wirażu niż inni, i to tre- nera Józefa Kupczaka bardzo zaskoczyło. Zapytał, czy zmieniłbym dyscyplinę. Po dwóch tygodniach znowu przyszedłem na tor. Wtedy też pojechałem bardzo dobrze, byłem drugi i zadecydowałem, że wstąpię do sekcji kolarskiej - mówi Muniak.

Barw Cracovii bronił przez 11 lat, do 1983 roku. Specjalizował się w kolarstwie torowym. Był rekordzistą Polski na 1 km ze startu zatrzymanego (1,11 min) w swojej kategorii wiekowej, reprezentantem kraju.

- Brałem udział w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 1984 roku. Byłem brany pod uwagę jako rezerwowy do igrzysk w Moskwie w __1980 roku - opowiada Muniak, który startował też w wyścigach szosowych (m.in. w Rumunii, Armenii i Gruzji) i przełajowych.

-__ Stan wojenny spowodował, że część naszej grupy została rozwiązana. Ożeniłem się, urodził mi się syn, dlatego zakończyłem karierę - tłumaczy.

Wrócił do sportu po kilkunastu latach jako trener, najpierw kolarzy górskich prywatnej grupy, a w latach 90. i na początku następnej dekady, Cracovii. Pracował z nieocenionym kierownikiem sekcji Sewerynem Ratajczakiem, dziś członkiem Rady Seniorów klubu. Pod ich wodzą zaczął się renesans sekcji, która przyjęła nazwę Cracovia-Construction, bo Muniakowi udało się nakłonić do współpracy prezesa firmy Wojciecha Ogonowskiego i jego zastępcę, byłego kolarza klubu, Bogusława Łabuza.

-_ Najlepszymi kolarzami sekcji byli: Maciej Moląg, Adam Czuba, Jerzy Mróz, Michał Kolbek, Zbigniew Białaś, Tomasz Ziębla, Tomasz Gustkowicz, Mirosław Bieniasz, Maksymilian Bieniasz. Muszę też wspomnieć o tragicznie zmarłym na treningu Bartku Sobolu, który był bardzo obiecującym, utalentowanym kolarzem - _mówi Muniak.

W 1999 i 2000 roku w Kapsztadzie krakowianie, startujący też na szosie, wystąpili - jako pierwsi Polacy - w największym amatorskim wyścigu na świecie (ok. 36 i 40 tys. uczestników!) - Cape Argus Cycle Tour. Za drugim razem podopieczni Muniaka wzięli też udział, bez przygotowania sprzętowego i organizacyjnego, w Giro del Capo, zdobywając cenne doświadczenia.

W 2001 roku z czołowych zawodników sekcji utworzono grupę Construction-Cracovia. Była to jedna z pierwszych grup zawodowych MTB w Polsce. Tworzyli ją: Mirosław Bieniasz, Czuba, Gustkowicz i Moląg. Muniak był jej dyrektorem sportowym. Jego asystentem był Mieczysław Pagacz, a lekarzem grupy Janusz Lisiecki. Krakowianie startowali w Pucharze Europy w Austrii, Szwajcarii, Włoszech i Francji. W MP 2001 Bieniasz był piąty, Moląg ósmy, Czuba dziewiąty. Mistrzem Polski w kategorii mastersów był Mróz, a w 2002 i 2003 roku - Czuba.

-__ Grupa istniała rok, ale firma pomagała sekcji przez cztery lata - podkreśla Muniak.

Kłopoty sponsora i rozebranie toru kolarskiego (jego kruszenie rozpoczęło się w 2004 roku; komisja licencyjna PZPN uznała, że jest za blisko boiska) znacznie ograniczyły działalność sekcji, którą zawieszono w 2007 roku. Jej historię tworzyli m.in. tak wspaniali kolarze jak: Jan Łazarski (srebrny medalista IO 1924 w Paryżu), Jan Magiera, Henryk Chyłko, Władysław Wandor, Jan Biedroń, Ryszard i Jerzy Kupczakowie, a jej chlubą przez wiele lat był powstały w 1926 roku betonowy tor.

- Być może kiedyś sekcja zostanie reaktywowana. W 2019 roku będzie obchodzić 100-lecie. Jej dorobek jest bardzo bogaty. Dobrze byłoby, gdyby znów mogła _funkcjonować, choć wiąże się to ze stworzeniem młodzieży odpowiednich warunków do uprawiania kolarstwa, znalezienia sponsora. Ubolewam, że tor został rozebrany. Można było go zaliczyć do __zabytków, powinien podlegać ochronie. Cieszę się jednak, że Cracovia ma piękny stadion - _podkreśla Muniak.

Do Chicago poleciał w 2005 roku, rok po swojej żonie Zofii.

- Mieliśmy plan popracować maksymalnie rok, ale później sytuacja się nam zmieniła i uznaliśmy, że zostajemy - mówi Muniak, który najpierw pracował przy konstrukcji budynków, później w fabryce, gdzie obsługiwał maszyny numerycznie sterowane, a dziś - w transporcie.

Sport jest jednak obecny w jego życiu. Nie tylko kolarstwo. Pływa, jeździ na nartach, a od 4 lat także biega maratony. Tymi ostatnimi zainteresował się za sprawą partnerki Mitki. W latach 2013, 2014 i 2016 ukończył słynny maraton w Chicago. Aby zapewnić sobie w nim start trzeba m.in. przebiec go minimum 5 razy w ciągu ostatnich 10 lat, legitymować się wynikiem 3 godzin i 15 minut (mężczyźni), albo... mieć szczęście w loterii. Muniak nie miał szczęścia tylko w 2015 roku. Rok wcześniej uzyskał swój rekordowy czas - 4.06,24 godz.

- Jak oceniam swoje starty? Za każdym razem cały dystans przebiegłem, nie przeszedłem, i to jest dla mnie największa satysfakcja. Drugi maraton był najbardziej udany pod względem czasu i samopoczucia. Byłem już lepiej przygotowany. W październiku odbędzie się 40. maraton, zostałem wylosowany i znów stanę na starcie - mówi.

Jego żona grała w szkole w tenisa stołowego, teraz jeździ na rowerze i trochę biega. Oboje cieszą się, że sport polubili ich 10-letnia wnuczka Klaudia i prawie 7-letni wnuk Jakub. Jeżdżą na nartach w Siepraw-Ski, trenują piłkę nożną w szkółce w Olszanicy, pływają, grają w tenisa.

- Widzę ich zainteresowanie wieloma dyscyplinami sportu, choć na razie nie kolarstwem. Cieszę się, że udało się zarazić wnuki sportową pasją - nie kryje satysfakcji Muniak.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski