Wcześniej zakontraktowano Dariusza Gawęckiego z Puszczy Niepołomice oraz Mateusza Niechciała z Hutnika Nowa Huta. Być może uda się jeszcze pozyskać napastnika z Niepołomic. To zależy od tego, czy Puszcza zrezygnuje z jego usług.
W Trzebini wychodzą z założenia, że pięciu nowych zawodników będzie optymalnym rozwiązaniem. Poza wspomnianym napastnikiem, jest jeszcze wakat dla młodzieżowca.
- Jeśli nie uda nam się pozyskać napastnika, to nie będziemy rozpaczać - uważa Jacek Augustynek, prezes trzebinian. - Mamy sporo zawodników, potrafiących zagrać w przodzie, że wymienię Michała Kowalika, który poprzednio z konieczności grał na boku pomocy, czy Mateusza Majcherczyka. Z młodzieżowcami też nie powinniśmy mieć problemów. Zgłasza się do nas wielu zawodników z Krakowa, więc trener będzie się im przyglądał.
Na razie z gry z Trzebini zrezygnował Krzysztof Sieczko. Nad kontynuacją przygody z trzecią ligą zastanawia się Maciej Domurat. Jak zwykle w grę wchodzą sprawy osobiste.
Trener Robert Moskal cieszy się z tego, że nowi zawodnicy dodadzą Trzebini jakości gry, której brakowało w poprzednim sezonie.
- Na pewno w doborze zawodników preferowani są ci, z którymi w przeszłości współpracowałem, a - co za tym idzie - znającymi moją myśl taktyczną - tłumaczy Robert Moskal. - Poza tym, na dzisiaj wygląda na to, że będziemy mieli rywalizację w drużynie o miejsce w składzie, a tego elementu też w poprzednim sezonie trochę nam brakowało. Szczebel międzywojewódzki stawia przed nami nowe wyzwania, którym staramy się podołać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?