Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2018. Messi wraca do domu?! Argentyna upokorzona przez Chorwację, absurdalna wpadka Caballero

JCZ
Argentyna - Chorwacja 0:3
Argentyna - Chorwacja 0:3 AFP/East News
Mundial 2018. Bez atmosfery, stylu, planu i w końcu bez wyników. Argentyna wyrasta na największe rozczarowanie turnieju. W drugim meczu kompletnie poległa, przegrywając z Chorwacją 0:3 (0:0). Finalista poprzedniej edycji jest o krok od zakończenia udziału już na fazie grupowej. A Chorwaci z kompletem punktów świętują awans do 1/8 finału.

Mecz Argentyna – Chorwacja: Najpierw walka, potem chorwackie fajerwerki

Mecz szybko przerodził się w walkę wręcz. To że nikt przed przerwą nie otrzymał czerwonej jest jedynie pokłosiem instrukcji FIFA dla sędziów, by nie rzucać kartkami na lewo i prawo. Uzbek Rawszan Irmatow, choć panował nad wydarzeniami, z tego właśnie powodu oszczędził dzisiaj kilku brutali. Przed zejściem do szatni tylko raz sięgnął po „żółtko”.

W pierwszej odsłonie więcej klarownych sytuacji stworzyła Chorwacja. Żałować swoich momentów powinni zwłaszcza Ante Rebić z Ivanem Perisiciem, którym zabrakło chłodnej głowy pod bramką Wilfreda Caballero. Najgorzej zachował się jednak Argentyńczyk – Enzo Perez – kiedy spudłował z paru metrów. Poprzeczkę obił natomiast Marcos Acuna. Poza grą pozostawał ten, pod którego Jorge Sampaoli ułożył jedenastkę – Lionel Messi. Statystycy dowiedli, że miał ledwie jeden kontakt z piłką w polu karnym (sic!). A będący na trybunach Diego Maradona całował koszulkę z jego nazwiskiem…

Na gola musieliśmy zaczekać do 53 minuty. Jeżeli drugie trafienie dla Senegalu w meczu z Polską było kuriozalne, to trafienie dla Chorwacji okazało się kuriozalnym do potęgi drugiej. Oto Caballero otrzymując piłkę od stopera podbił ją w taki sposób, że wystawił na woleja dla Rebicia. Napastnik na co dzień występujący w Eintrachcie Frankfurt kopnął wprawdzie w środek bramki, ale na tyle precyzyjnie i mocno, że bramkarz nie był w stanie już nadrobić swojego błędu.

SKRÓT MECZU: Argentyna - Chorwacja [ZOBACZ BRAMKI]

Mecz Argentyna – Chorwacja: Messi pakuje walizkę?

Argentyna w końcówce przyspieszyła, ale nie doprowadziła do wyrównania. Dobił ją przepięknym uderzeniem Luka Modrić, dla którego była to druga bramka w turnieju (trafił też w meczu z Nigerią). W doliczonym czasie wynik ustalił jeszcze Ivan Rakitić. Messi z bezradności spuścił głowę, a jego rodacy uronili łzę. Tak beznadziejnej drużyny nie widzieli od lat.

Po dwóch kolejkach Argentyna zgromadziła ledwie jeden punkt, a to oznacza, że jej szanse na wyjście z grupy spadły do minimum. Chorwacja z kolei może już czuć się uczestnikiem fazy pucharowej. Do 1/8 finału awansuje z pierwszego miejsca, o ile Islandia nie wygra dwóch ostatnich spotkań – w tym bezpośredniego.

Piłkarz meczu: Luka Modrić
Atrakcyjność meczu: 7/10

MŚ 2018 w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mundial 2018. Messi wraca do domu?! Argentyna upokorzona przez Chorwację, absurdalna wpadka Caballero - Gol24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski