Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz: Jak nie wykorzystuje się okazji...

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (Cracovia)
Michał Probierz (Cracovia) Wojciech Matusik
Krakowianie przegrali z Legią (0:1) w najmniejszych z możliwych rozmiarach, ale to dla nich żadne pocieszenie.

- Jak nie wykorzystuje się sytuacji bramkowych na tak gorącym terenie, to ciężko potem wytrzymać napór rywala – stwierdził trener Michał Probierz. - Popełniliśmy prosty błąd przy bramce, Siplak jest młodym zawodnikiem, zabrakło mu doświadczenia. Wiedzieliśmy, że Legia ruszy na nas zdecydowanym pressingiem, ale wytrzymaliśmy to i z minuty na minutę udawało się nam kilka sytuacji bramkowych stworzyć. W końcówce postawiliśmy wszystko na jedną kartkę, ale zabrakło cwaniactwa, nie potrafimy dograć decydującego podania. Hernandez, Wójcicki nieźle zagrali.
Teraz musimy podnieść morale zespołu, bo mamy 6 punktów w 9 meczach, a zespoły nam uciekają.

Trener i piłkarze mogą żałować, że nie wykorzystali szansy, by pokonać bardzo słabą Legię.
- Można powiedzieć, że jak co tydzień uciekła nam okazja – mówi Jakub Wójcicki. - Jesteśmy na pewno bardzo sfrustrowani. Możemy sobie mówić, że gramy nieźle, a przegrywamy kolejne spotkanie. Trzeba sobie wreszcie zdać z tego sprawę, bo minęło już dziewięć kolejek, a my mamy na koncie tylko sześć punktów. Nie możemy się tłumaczyć tylko brakiem szczęścia, brakuje wszystkiego po trochu – umiejętności, konsekwencji, większej determinacji. Wszystko to składa się na końcowy wynik.
Po stracie gola w Cracovii nie było widać dążenia za wszelką cenę do remisu, tak jakby opadła z sił.
- Może tak to wyglądało na chwilę – mówi Wójcicki. - Wierzyliśmy, że można jeszcze odwrócić losy meczu, ale było bardzo ciężko.
Obrona „Pasów” funkcjonowała nie najgorzej, ale jeden błąd zaważył na wyniku. - Nie można winić tylko obrońców – mówi Wójcicki. - Cały zespół broni, chodzi o całą grę defensywną, musimy być lepiej zorganizowani w kolejnych meczach. A na pewno chcemy, bo nikomu się nie podoba to, co jest.
-Mamy trochę urazów, z tym jest problem - mówi Probierz. - Trzeba odbudować morale zespołu, mając tylko 6 punktów po 9 meczach, a zespoły uciekają z punktami. Kibice i właściciel klubu są rozczarowani, to jednak całkiem nowy zespół. Z poprzedniego w tym meczu grali tylko Sandomierski, Piątek i Wójcicki, reszta jest nowych. Kluczowi zawonicy jak Dabrowski, wypadłi, mieliśmsy urazów sporo. Plusem jest to, że wybiegaliśmsy mecz. Dla nas są najistotneicjsz epunkty, aa tego nam brakuje. Słyszę komentarze, że nigdzie nie zrobiłem niczego poza Białymstokiem, spokojnie do tego podchodzę. Piłka uczy pokory, a budowa kosztuje. Szkoda więc tym bardziej tego wyniku z mistrem Poslki, uważam, że zasłużyliśmy na remis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Michał Probierz: Jak nie wykorzystuje się okazji... - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski