Już na samym początku mecz Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin został przerwany przez sędziego, ponieważ kibice „Białej Gwiazdy” na trybunie za jedną z bramek odpalili wiele rac i boisko zakryła chmura dymu.
Po przerwaniu gry zawodnicy zeszli do szatni. Race płonęły na trybunach. Kibice nie rzucali ich na murawę. Przerwała trwała blisko kwadrans. Po niej wznowiono grę. Spiker poinformował natomiast, że jeżeli incydent z odpaleniem rac i przerwaniem gry się powtórzy, to Wiśle grozi walkower i bardzo wysoka kara finansowa.