W poniedziałek rozlosowano skład grup Euroligi, w ramach których drużyny będą rywalizować w przyszłym sezonie. W rozgrywkach weźmie udział 16 drużyn. Wisła trafiła do grupy A, w której walczyć będzie z Fenerbahce Stambuł, ZVVZ USK Praga, Dynamem Kursk, Familą Schio, BLMA Montpellier, Uni Gyor oraz nową na euroligowych salonach ekipą Mersin Buyuksehir z Turcji.
- Nie ma dramatu, ale grupą marzeń bym tego nie nazwała - skomentowała na Twitterze Madalena Ziętara. Również trener mistrzyń Polski Jose Hernandez daleki jest od hurraoptymizmu. Na łamach oficjalnej strony klubu ocenił: - Fenerbahce, Praga i Kursk są zdecydowanymi faworytami grupy A, myślę że mają oni większy potencjał od pozostałych drużyn. Nie będzie nam łatwo powtórzyć zeszłoroczny sukces, jakim był awans do najlepszej ósemki. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy walczyć.
Szans swojej ekipy upatruje przede wszystkim w meczach z pozostałą czwórką: - Mersin, Famila Schio, Montpellier i Uni Gyor będą przeciwnikami, których powinniśmy pokonać - zadeklarował.
Celem Wisły jest oczywiście awans z grupy. W poprzednim sezonie wiślaczki udowodniły, że stać je na to. Agnieszka Szott-Hejmej przypomina, że w zeszłym sezonie Wisła odniosła wielki sukces, mimo że tuż po losowaniu wszyscy odbierali jej szanse na grę w ćwierćfinale. - Ostatnio mieliśmy bardzo silną grupę, a jednak udało nam się z niej wyjść. A przecież trzy zespoły z tamtej grupy trafiły ostatecznie do Final Four - zwraca uwagę. - Na pewno teraz będziemy tak samo walczyć, jak w poprzednim sezonie, a nawet jeszcze mocniej. I będziemy starały się zajść w Eurolidze jak najdalej.
Co istotne, w tym roku Wisła nie będzie jedyną polską ekipą w Eurolidze Kobiet. W grupie B rywalizować będzie CCC Polkowice. Do klubu z Dolnego Śląska wrócił bowiem potężny sponsor. - Bardzo fajnie, że druga polska drużyna zagra w Eurolidze, bo to promocja polskiej koszykówki - podkreśla Szott-Hejmej. - To ważne również dla młodych polskich zawodniczek, by mogły rywalizować i sprawdzić się w starciu z europejskimi rywalkami.
Krakowianki zainaugurują euroligowy sezon starciem u siebie z Dynamem Kursk, 26 października. Zasady rywalizacji w tych rozgrywkach nie ulegną zmianie - do fazy play-off awansują cztery najlepsze ekipy. Z kolei drużyny z miejsc 5-6 będą mogły kontynuować europejskie zmagania w ramach rozgrywek Eurocup.
Przygotowania do nowego sezonu Wisła zacznie dopiero za niecałe dwa miesiące. Tymczasem Szott-Hejmej w nietypowy sposób zadbała o podtrzymanie formy. Wstąpiła do wojska, a właściwie do ekipy Wojska Polskiego, w której rywalizowała z drużyną Marcina Gortata w niedzielnym meczu w Tauron Arenie. Została nawet MVP tego spotkania.
Zagrała przeciwko Urszuli Radwańskiej, za to w jednej drużynie z koszykarzem NBA Garrettem Temple. - Ula jest specjalistką w tenisie, ale bardzo dobrze sobie radziła. Jakby mnie ktoś zrobił taki turniej tenisowy, to bym poległa - śmiała się wiślaczka. - Jeśli chodzi o Garretta, to jest super. To jest inny poziom, to widać. Ma niesamowitą swobodę w grze.
Szott zastrzega: - Miałam miesiąc przerwy od kosza, więc grałam trochę zachowawczo, żeby nic sobie nie naciągnąć, uważałam. Ale cieszę się, że mogłam wziąć udział w takim święcie koszykówki. Bardzo fajna zabawa. Nie spodziewałam się, że będzie tak wesoło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
