Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jaskółki" wygrywając z mistrzem Polski zrobiły duży krok w kierunku utrzymania się w PGE Ekstralidze

Redakcja
Kenneth Bjerre (z lewej) i Nicki Pedersen byli głównymi bohaterami meczu z Fogo Unią Leszno
Kenneth Bjerre (z lewej) i Nicki Pedersen byli głównymi bohaterami meczu z Fogo Unią Leszno SM
W meczu 8. kolejki PGE Ekstraligi zespół Grupy Azoty Unii Tarnów odniósł sensacyjne zwycięstwo z mistrzem Polski Fogo Unią Leszno.

Zespół Grupy Azoty Unii Tarnów, skazywany przed sezonem przez fachowców na niemal pewną degradację, w niedzielę jako pierwszy w tym roku, pokonał (47:43) aktualnego mistrza Polski i lidera rozgrywek - Fogo Unię Leszno.

Przed rozpoczęciem meczu mało kto wierzył, że „Jaskółki” mogą nawiązać wyrównaną walkę z drużyną z Leszna, która z łatwością wygrywała kolejne spotkania (jedyny punkt straciła w inauguracyjnym meczu we Wrocławiu). Tymczasem ekipa z Tarnowa nie przestraszyła się utytułowanego rywala i walczyła z nim jak równy z równym.

- Zawsze powtarzałem, że wierzę w swoją drużynę i tak też było przed meczem z Fogo Unią Leszno - przyznaje trener Grupy Azoty Unii Paweł Baran. - Rywal był wprawdzie z najwyższej półki, ale ogromna mobilizacja i wola walki naszych zawodników sprawiły, że sensacja stała się faktem. Na przedmeczowej odprawie starałem się zdjąć z chłopaków stres, choć wiem, że w stu procentach nie da się tego zrobić. Sam zresztą byłem bardzo zestresowany, mimo że w razie porażki nikt pewnie nie miałby do nas żadnych pretensji. W trakcie meczu, gdy leszczynianie prowadzili kilkoma punktami, cały czas liczyłem, że się przełamiemy i dogonimy rywali.

W zespole tarnowskim tradycyjnie już znakomicie pojechał Nicki Pedersen, a bardzo ważne punkty w końcówce meczu zdobył także jego rodak Kenneth Bjerre.

- Nicki Pedersen na razie nie zawodzi i w każdym meczu możemy na niego liczyć. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie jest on maszyną i kiedyś i jemu może przytrafić się słabszy dzień - podkreśla szkoleniowiec „Jaskółek”. - W niedzielę znakomicie dysponowany był także Kenneth, dlatego gdy po 12. biegu przegrywaliśmy ośmioma punktami, wierzyłem, że desygnując go do kolejnego wyścigu w ramach rezerwy taktycznej, możemy jeszcze odwrócić losy meczu z „Bykami” i tak się stało. Na słowa uznania zasłużyli także Artur Mroczka i Jakub Jamróg. Pierwszy z nich to bardzo inteligentny zawodnik, który potrafi na torze wykorzystywać błędy rywali. Tak właśnie pojechał w 14. biegu, w którym co chwile był a to na czwartym, a to na drugim miejscu, ale wykorzystując sytuacje na torze zakończył wyścig za plecami Kuby Jamroga. Z kolei Kuba nie boi się ciężkiej pracy. Z meczu na mecz nabiera doświadczenia i jest coraz mocniejszym punktem naszej drużyny. Gdyby tak jeszcze zaczął solidniej punktować trzeci z Duńczyków Peter Kildemand, byłoby super - wzdycha Baran, dodając: - Należy podkreślić, że na wygraną z Unią Leszno zapracowali nie tylko zawodnicy. Los sprawił, że zepsuły nam się obie polewaczki, dlatego z pomocą pospieszyła nam Straż Pożarna, która polewała tor. Wielką pracę obok trenerów wykonali także toromistrzowie oraz pracujący w parkingu Jacek Rempała.

Wygrana z „Bykami” daje Unii pewien bufor bezpieczeństwa i stawia ją w nieco lepszej sytuacji w walce o utrzymanie się w ekstralidze.

- Zwycięstwo z Unią Leszno na pewno nas nie uśpi. Doskonale wiemy bowiem jak daleką drogę musimy jeszcze przebyć, by osiągnąć nasz cel - mówi Baran. - Takie sukcesy jak ten z mistrzem Polski potrafią uskrzydlić drużynę przed kolejnymi meczami i wierzę że tak właśnie będzie. Najbliższe spotkanie czeka nas w Grudziądzu i tam także chcemy powalczyć o zwycięstwo - dodał trener „Jaskółek”.

Obok bardzo dobrej postawy drużyny w ekstralidze, w Tarnowie bardzo dobrze przebiega także praca z młodzieżą. W tym roku pozytywny wynik egzaminu na certyfikat „Ż” zanotowali dwaj 15-latkowie Mateusz Cierniak i Dawid Rempała. Obaj startują już w zawodach młodzieżowych (w lidze mogą rywalizować dopiero w 2019 roku) odnosząc sukcesy. W ubiegłym tygodniu w Krośnie Cierniak startując z Patrykiem Rolnickim wywalczyli awans do finału Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych.

Grupa Azoty Unia Tarnów - Fogo Unia Leszno 47:43

Pierwszy mecz 35:55; bonus dla: Fogo Unii.

Grupa Azoty Unia: Pedersen 14 (3, 3, 2, 3, 3), Mroczka 6+3 (2*, 1, 1*, 0, 2*), Jamróg 11 (2, 2, 3, 1, 3), Kildemand 1+1 (w, 1*, 0, -), Bjerre 14+2 (3, 1, 3, 3, 2*, 2*), K. Konieczny 0 (0, 0, 0), Rolnicki 1 (1, 0, 0).

Fogo Unia: Hampel 3+2 (0, 0, 1*, 2*), Kołodziej 9 (1, 3, 2, 2, 1), Pawlicki 8+1 (1, 3, 3, 1*, 0), Kurtz 5+1 (3, 2*, 0, 0, -), Sajfutdinow 8 (2, 2, 2, 1, 1), Smektała 5+1 (2*, 0, 3, 0), Kubera 5+2 (3, 1*, 1*).

Bieg po biegu: 5:1, 1:5 (6:6), 2:4 (8:10), 3:3 (11:13), 3:3 (14:16), 1:5 (15:21), 4:2 (19:23), 3:3 (22:26), 3:3 (25:29), 3:3 (28:32), 3:3 (31:35), 1:5 (32:40), 5:1 (37:41), 5:1 (42:42), 5:1 (47:43).

Najlepszy czas: 69,30 s. - Kenneth Bjerre w 4. wyścigu.

Sędziował: Michał Sasień (Gdańsk).

Widzów: 8000.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: "Jaskółki" wygrywając z mistrzem Polski zrobiły duży krok w kierunku utrzymania się w PGE Ekstralidze - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski