Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak zastąpić Petara Brleka?

Bartosz Karcz
Zoran Arsenić nie zaliczy meczu w Lubinie do udanych, ale nie tylko Chorwat popełniał błędy w obronie
Zoran Arsenić nie zaliczy meczu w Lubinie do udanych, ale nie tylko Chorwat popełniał błędy w obronie Fot. Piotr Krzyzanowski
Piłka nożna. Kiko Ramirez nie miał łatwego zadania w Lubinie, bo musiał przemeblować wyjściową jedenastkę. Teraz Hiszpan musi na nowo ustawić drugą linię. Wisła chce się wzmocnić, pozyskując środkowego pomocnika i napastnika.

Mecz z Zagłębiem Lubin był dla piłkarzy Wisły Kraków jak zimny prysznic. „Biała Gwiazda” choć nie grała na Dolnym Śląsku jakiegoś tragicznego spotkania, to musiała pogodzić się z wysoką porażką 0:3.

Zadecydowały o tym dwa mankamenty w krakowskiej ekipie - po pierwsze proste błędy w obronie, a po drugie kiepska skuteczność pod bramką Zagłębia. Najlepiej wiślacy wyglądali natomiast w środku pola, gdzie długo utrzymywali się przy piłce, choć niewiele z tego wynikało, ale taki obraz meczu zrodził się po części z powodu szybko straconej bramki. Zagłębie po prostu nie musiało rzucać wszystkich sił do ataku, mogło spokojnie poczekać na Wisłę i skutecznie ją skontrować. Co zresztą zrobiło perfekcyjnie.

Porażka musiała mocno zaboleć trenera Kiko Ramireza, bo przyszedł na pomeczową konferencję prasową wyraźnie zły.

- Zagraliśmy dobrze piłką, utrzymywaliśmy się przy niej dosyć długo - podkreślił Hiszpan. - Nie dało nam to jednak wiele okazji strzeleckich i dlatego trudno mówić w takiej sytuacji o wygranej. Do tej pory nie graliśmy dobrze, ale udawało się wygrywać. Jestem bardzo zły, że przegraliśmy, bo najważniejsze dla trenera jest zdobywanie punktów w każdym meczu.

Złość Ramireza wynikać mogła po części również z tego, że przed wyjazdem do Lubina musiał się zmagać z całą serią problemów kadrowych. Szkoleniowcowi rozsypał się m.in. środek pola, z którego wypadło dwóch pewniaków w poprzednich spotkaniach, czyli Petar Brlek i Fran Velez. Z usług Chorwata Ramirez już nie skorzysta, bo ten przeniósł się do Włoch, gdzie jego nowym klubem została Genoa, z którą podpisał 4-letni kontrakt. Wisła zarobi na tym transferze ponad dwa miliony euro. Velez był natomiast kontuzjowany.

- Do czwartku przygotowywaliśmy zupełnie inną jedenastkę na to spotkanie - przyznał szczerze Ramirez. - Życie zweryfikowało nasze plany i musieliśmy zagrać w taki a nie inny sposób.

Przez absencje Hiszpan musiał postawić od początku m.in. na Vullneta Bashę i Ze Manuela, choć jeszcze kilka dni przed spotkaniem z Zagłębiem podkreślał, że ta dwójka nie jest gotowa do gry od pierwszej minuty.

- Vullnet nie był gotowy na 90 minut, ale uważam, że zagrał bardzo dobrze - chwalił Albańczyka Ramirez i akurat w tym przypadku trudno się z nim nie zgodzić. Basha wypadł w Lubinie zdecydowanie lepiej niż Ze Manuel i jeśli tylko dojdzie do optymalnej formy fizycznej, Wisła może mieć z jego gry sporo pociechy.

A jaki plan na zastąpienie Brleka ma Ramirez? Na razie, choć podchodzi do sprawy ze zrozumieniem, nie jest specjalnie zadowolony, że stracił takiego piłkarza.

- To był trudny tydzień dla trenera - przyznał Ramirez. - Straciliśmy bardzo ważnego zawodnika, wcześniej odszedł Mączyński. Nie będzie łatwo zastąpić Petara, ale zrobimy wszystko by drużyna na tym nie straciła. Potrzebujemy jednak na to trochę czasu.

Ten czas potrzebny jest przede wszystkim dyrektorowi sportowemu Wisły Manuelowi Junco, który usilnie zabiega o pozyskanie jeszcze dwóch piłkarzy. Rozmowy toczą się w sprawie środkowego pomocnika i napastnika. Do zamknięcia okna transferowego pozostał nieco ponad tydzień, więc jest szansa, że Wisła wzmocni swoją siłę ofensywną.

Na sobotni mecz z Lechią Gdańsk powinien natomiast do składu wrócić Arkadiusz Głowacki, który nie wystąpił w Lubinie. To dobra wiadomość, bo Zoran Arsenić nie zaliczy występu w meczu z Zagłębiem do udanych. To głównie on ponosi odpowiedzialność za stratę drugiego gola, który postawił Wisłę już w bardzo trudnym położeniu, z którego nie udało się jej wyjść obronną ręką. Chorwat ma na pewno duży potencjał i w przyszłości powinien być solidnym punktem obrony „Białej Gwiazdy”. Na razie jednak ustępuje jeszcze umiejętnościami i doświadczeniem kapitanowi Wisły.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski