W Krakowie trwa deszczowa niedziela, w związku z tym boisko na Suchych Stawach nasiąkło wodą jak gąbka. Wiele akcji - zwłaszcza w drugiej połowie - składało się z zagrań całkowicie przypadkowych, a o taktyce mało kto pamiętał. Jednak zawodnicy obu drużyn włożyli w ten mecz całe serce, a po dziewięciu golach na jakość widowiska wybrzydzać po prostu nie można.
Gospodarze mieli kapitalne otwarcie. Wprawdzie zaraz na początku poprzeczka ich bramki została obita piłką przez Downara-Zapolskiego, jednak potem nastąpiła "główka" Gawęckiego na 1:0 i strzał Sobali podnoszący wynik, już w 13 minucie.
Górnicy odpowiedzieli kolejnym rzutem wolnym Downara-Zapolskiego - tym razem już celnym, natomiast w 36 min obronili się w sytuacji niemal beznadziejnej: Wieczorek nie był w stanie zrobić nic, kiedy na jego bramkę strzelali najpierw Król, a następnie Sobala. Piłka nie wpadła do siatki, bo na linii blokowali ją wieliccy defensorzy.
Przetocki w tej samej, chlubnej roli wystąpił ponownie tuż po przerwie, kiedy znów zrobił robotę za swojego bramkarza (strzelającym był Sobala). A działo się to już przy wyniku 2:2, bo wieliczanie w 42 min wyrównali: po zgraniu piłki głową przez R. Ślęczkę pokonał Migdała Pazurkiewicz.
Po przerwie płynna gra stała się niemożliwa, piłka traciła prędkość na zalanej wodą murawie. Akcje kończyły się często po jednym-dwóch podaniach. Aż w 63 min na przebój środkiem boiska zdecydował się Sobala. Jakoś przebrnął grząski teren - i podał piłkę do przodu, w kierunku Pachowicza. Ten, będąc na spalonym, zatrzymał się, odciął się od akcji. Tymczasem do futbolówki dobiegł... Sobala i soczyście kopnął na 3:2.
Pięć minut potem napastnik Hutnika zdobył swoją trzecią bramkę w meczu, dobijając piłkę odbitą przez Wieczorka po uderzeniu Świątka.
Górnik znów miał więc stratę dwóch goli, ale też miał asa - Jelenia. Jako wprowadzony z ławki, wigoru miał znacznie więcej niż ci, którzy gonili po kałużach od początku. Ze snajperskiego instynktu użytek zrobił w 76 min: najpierw zagłówkował, a gdy Migdał trącił piłkę - wykonał dobitkę. Jego kolejny strzał - z ok. 20 m, tuż przy słupku - przyniósł wyrównanie!
Hutników na placu było już wtedy tylko dziesięciu, bo zmiennik Radwanek po faulach szybko złapał dwie żółte kartki. Z dążenia do zwycięstwa gospodarze jednak nie zrezygnowali. W doliczonym czasie gry bramkarz Górnika obronił "główkę" Świątka, ale potem nastąpiła akcja, w której Szczepański sfaulował Sobalę, co było przyczyną podyktowania "jedenastki"...
Hutnik Kraków - Górnik Wieliczka 5:4 (2:2)
Bramki: 1:0 Gawęcki 6, 2:0 Sobala 13, 2:1 Downar-Zapolski 25, 2:2 Pazurkiewicz 42, 3:2 Sobala 63, 4:2 Sobala 68, 4:3 Jeleń 76, 4:4 Jeleń 84, 5:4 Guja 90+4 karny.
Hutnik: Migdał - Makuch, Jaklik, Kędziora, Byrski - Kotwica (62 Radwanek), Gawęcki, Świątek, Guja, Król (62 Pachowicz) - Sobala.
Górnik: Wieczorek - Nowak (82 Filipowski), Przetocki, Makówka, Szczepański - Kalicki (71 Sadowski), R. Ślęczka, A. Ślęczka - Wołowski (57 Jeleń), Pazurkiewicz, Downar-Zapolski.
Sędziował: Paweł Gądek (Tarnów). Żółte kartki: Radwanek dwie - Nowak. Czerwona kartka: Radwanek (78). Widzów: 400.
Drugi planowany na niedzielę mecz, Pcimianka - Wiślanka Grabie, nie odbył się, bo boisko w Pcimiu po opadach deszczu nie nadawało się do gry.
..1.Dalin..............7...19...21-4
..2.Hutnik............7...18...28-12
..3.Jutrzenka..........7...16...16-5
..4.Górnik.............7...15....20-11
..5.Unia.................7...15...18-11
..6.Wiślanka..........6....15....17-10
..7.Pcimianka..........6....12....17-8
..8.Orzeł R............7....10....18-15
..9.Orzeł P. W.........7...10...10-16
10.Michałowianka...7....9....11-14
11.Clepardia..........7....7...18-15
12.Beskid..............7....7...15-23
13.Węgrzce...........7....4....11-18
14.Iskra................7....1....5-20
15.Olkusz................7....1....7-26
16.Sosnowianka.....7....1....6-30
sc]#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
