Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Spotkania, które nic nie dają. Kluby jedno, a PHL swoje...[SONDA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Przed każdym kolejnym sezonem hokejowej ekstraklasy jest wiele niewiadomych odnośnie systemu rozgrywek
Przed każdym kolejnym sezonem hokejowej ekstraklasy jest wiele niewiadomych odnośnie systemu rozgrywek Fot. Jerzy Zaborski
Po raz drugi doszło do spotkania przedstawicieli ekstraklasowych klubów z władzami spółki Polskiej Hokej Ligi odnośnie systemu nowych rozgrywek. Przedstawiciele klubów opuszczali stolicę Górnego Śląska z niesmakiem. Do rozgrywek przystąpi 11 drużyn, w tym SMS. Nie zwiększono limitu dla obcokrajowców.

Spotkanie ostentacyjnie opuściła delegacja Comarch Cracovii, uznając je za stratę czasu, skoro PHL i tak nie słucha opinii klubów, tylko narzuca swoje warunki. Przypomnijmy, że kluby postulowały o zwiększenie limitu dla obcokrajowców i usunięcia z ekstraklasy SMS, podkreślając, że mecze ze „szkółką” nie mają żadnego uzasadnienia nie tylko sportowego, ale i też ekonomicznego. Na meczach z udziałem SMS-u trybuny świecą pustkami, więc gospodarze muszą tylko dopłacać do organizacji takich spotkań.

Jedynie, co klubom udało się wytargować, to zniesienie przepisu nakazujący polskiemu golkiperowi rozegranie 50 procent spotkań w sezonie zasadniczym, jeśli w drużynie na tej pozycji jest obcokrajowiec. Drugi aspekt to dwóch młodzieżowcy (zawodnik do lat 23), którzy muszą zagrać w każdym meczu.Wbrew oczekiwaniom klubów, nie powiększono limitu dla obcokrajowców. Został utrzymany na tym samym poziomie, ale bramkarz na tej pozycji liczony jest podwójnie. Oczywiście limit można przekroczyć, ale za zatrudnienie każdego zawodnika ponad stan, trzeba wpłacić do kasy PZHL 25 tys. zł.

Krajowa centrala tłumaczy takie posunięcie interesem polskich zawodników, aby miejsca nie blokowali im przeciętni obcokrajowcy, bo takich najczęściej angażują kluby. Tylko gracze posiadający polski paszport nie będą wliczani do limitu obcokrajowców. Nie będą mieli takiego przywileju zawodnicy, jak to było w poprzednich latach, którzy złożyli dokumenty potrzebne do rozpatrzenia wniosku o nadanie polskiego obywatelstwa.

Z kolei w klubach mówią wprost, że ograniczenie limitu dla obcokrajowców sprawi, że polscy zawodnicy, których na rynku jest niedobór, będą mogli windować wysokość kontraktów, a zmniejszeniem zagranicznego zaciągu organ prowadzący rozgrywki liczy na pieniądze z tytułu przekraczania jednak przez kluby limitu obcokrajowców.

Podczas spotkania zastanawiano się także nad wydłużeniem sezonu. Wiążące decyzje nie zapadły, gdyż kluby nie chcą podziału ekstraklasy po dwóch rundach na elitarną „szóstkę” i słabszą „czwórkę”, bo SMS zakończy udział w PHL po dwóch rundach. Pomysłem na wydłużenie sezonu było wprowadzenie piątej rudny fazy zasadniczej. Dopiero w niej doszłoby do podziału na „lepszych” i „gorszych”. Przedłużenie sezonu ligowego miałoby skrócić przerwę dla reprezentacji Polski po zakończeniu ligi przed mistrzostwami świata, aby uniknąć przedłużających się zgrupowań.

Wiążące decyzje odnośnie ostatecznej wersji systemu rozgrywek kluby poznają zapewne w ciągu kilku tygodni.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hokej. Spotkania, które nic nie dają. Kluby jedno, a PHL swoje...[SONDA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski