Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcemy prezentować mistrzowski poziom

Artur Bogacki
Filip Mościcki (Kraków Kings)
Filip Mościcki (Kraków Kings) Fot. Artur Bogacki
Rozgrywający I-ligowej drużyny futbolu amerykańskiego Kraków Kings i reprezentacji Polski FILIP MOŚCICKI opowiada o planach na sezon 2017.

- Który to dla Pana sezon?
- Jedenasty. Grałem w każdym, odkąd w Krakowie powstała drużyna. Wcześniej w Polsce tylko raz były rozgrywki, ale bez zespołu z naszego miasta.

- Nie znudziło się granie?

- Nie, raczej przez lata stawało się coraz bardziej przyjemne. Na początku nikt z nas nie miał o futbolu większego pojęcia. Z czasem zaczęło to rozwijać, a ja osiągnąłem poziom, na który nie spodziewałem się, że wejdę.

- Jak wygląda futbol w Polsce na tle Europy?

- Reprezentacja gra coraz lepiej. W ubiegłym roku mieliśmy nie najlepsze rozgrywki międzynarodowe, ale udało nam się wysoko pokonać Holandię, z którą dwa lata temu wyraźnie przegraliśmy. Mieliśmy również bardzo wyrównane mecze ze Szwecją, jedną z najlepszych i najbardziej doświadczonych ekip w Europie. Poziom w Polsce jest wysoki, zespół Panthers Wrocław wygrał europejskie rozgrywki (Ligę Mistrzów - przyp.). Widać, że jesteśmy na równi z innymi.

- W lipcu we Wrocławiu reprezentacja zagra w The World Games, czyli igrzyskach sportów nieolimpijskich. To szansa na wypromowanie futbolu jeszcze bardziej.

- Zdecydowanie. Dla nas to wyjątkowa okazja, by zmierzyć się z najlepszymi na świecie. Mam nadzieję, że pójdzie nam dobrze. Ja nie mogę się doczekać tego wydarzenia, na takie zawody czeka się całe życie.

- W kadrze, oprócz Pana, grało ostatnio jeszcze dwóch zawodników Kings: Michał Dybowicz i Łukasz Korpak. Jest szansa, że tę trójkę znów zobaczymy w biało-czerwonych barwach?

- Trudno powiedzieć. Michał wraca po poważnej kontuzji, jego występ w The World Games stoi pod znakiem zapytania. Jeśli chodzi o mnie i Łukasza, to, o ile kontuzje nie po-krzyżują planów, raczej powinniśmy grać w kadrze. Może trenerzy jeszcze kogoś od nas powołają.

- Kto z Kings ma taką szansę?

- Jest sporo zawodników, którzy są na poziomie tych najlepszych w Polsce na danej pozycji: Filip Świechowicz, Dominik Janda czy Jarek Satkowski. Myślę, że mają szanse zaprezentować się na campach. Gdyby pokazali się tam z dobrej strony, mogliby zagrać w kadrze.

- Żeby zwrócić uwagę trenera, trzeba dobrze spisywać się w lidze. Kings w 2015 roku zdobyli mistrzostwo I ligi, ale poprzedni sezon skończył się klapą. O nim pewnie chcecie jak najszybciej zapomnieć.

- Trzeba o tym pamiętać, bo uczymy się na błędach. Zostały popełnione, nie byliśmy dobrze przygotowani. Niektórzy przestali grać, inni mieli kontuzje. Tym błędom trzeba teraz zapobiec, żeby znów prezentować mistrzowski poziom.

- W sobotę zaczynacie I ligę meczem u siebie, na stadionie Wawelu, z Silesią Rebels. Na co was stać w sezonie?

- Na początku wszyscy mają równe szanse. Na razie niewiele wiemy o przeciwnikach, co sobą prezentują. Zaczniemy grę dopiero w drugiej kolejce (pierwsze spotkania w I lidze odbyły się w miniony weekend - przyp. AB). Na pewno mierzymy wysoko, ale teraz trudno realnie ocenić szanse.

- Czy drużyna się zmieniła?

- Są wzmocnienia i osłabienia, jest sporo nowych osób. Zawodnicy, którzy stanowili o naszej wielkości w sezonie mistrzowskim, zostali. Myślę, że w tym roku pójdzie nam zdecydowanie lepiej niż w poprzednim.

- Jest plan, by walczyć o awans? W 2015 roku, po zwycięstwie w PLFA 1, mieliście grać baraż o Topligę, ale Polski Związek Futbolu Amerykańskiego, ze względów „organizacyjnych”, go odwołał, zostawiać was w I lidze. Teraz klub organizacyjnie podołałby występom w elicie?

- My, zawodnicy mamy swoje cele do wykonania, a zarząd ma zająć się sprawami organizacyjnymi, które nas mniej interesują. Nikt nie musiał przed nami stawiać celu awansu, bo sami chcemy o niego walczyć. Każdy z nas pewnie chciałby osiągnąć minimum, czyli dostać się do finału. Gramy przecież po to, żeby wygrywać.

Rozmawiał Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski