Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

500 kilometrów Kubicy. Droga do F1 coraz krótsza

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Robert Kubica, rocznik 1984. W Formule 1 jeździł w latach 2006-2010
Robert Kubica, rocznik 1984. W Formule 1 jeździł w latach 2006-2010 Fot. renault f1
Formuła 1. „To był fantastyczny, pracowity dzień i kolejny krok we właściwym kierunku!”- tym lakonicznym zdaniem na Facebooku marka Olimp Sport Nutrition, będąca sponsorem Roberta Kubica, podsumowała jego wczorajszą jazdę na torze Paul Ricard w południowej Francji.

Według włoskiego portalu motorsport.com Polak przejechał w Le Castellet 500 km (czyli około 90 okrążeń) bolidem Renault z 2012 roku - takim samym (czy wręcz tym samym) co 6 czerwca w Walencji, gdy pierwszy raz po sześcioipółletniej przerwie poprowadził pojazd Formuły 1.

- O ile pierwszy test był niczym więcej, tylko umożliwieniem Robertowi ponownego poczucia wrażeń z jazdy, to ten drugi ma ocenić jego możliwości jego powrotu do rywalizacji na najwyższym poziomie - mówił w ubiegłym tygodniu Cyril Abiteboul, szef zespołu Renault F1.

Tor wybrano nieprzypadkowo. Dla prawej ręki Kubicy - pokiereszowanej w wypadku w lutym 2011 roku - poważnym wyzwaniem miały być lewe, ciasne zakręty w Le Castellet.

- To nowa faza jego osobistej i __profesjonalnej podróży - to znów cytat z Abiteboula. - Przed nim nadal wiele przeszkód do pokonania i on wie o tym lepiej, niż ktokolwiek inny. Tylko jego forma będzie determinować to, czy przyjdzie taki dzień, w którym wróci jako profesjonalny kierowca.

Doniesienia branżowych mediów świadczą o tym, że Renault życzyłoby sobie takiego scenariusza. „Autosport” poinformował właśnie, że Polak ma za sobą bardzo udane testy w symulatorze bolidu tegorocznego. A Włosi z „Italia Racing” ogłosili, że teraz przed Robertem jazda bolidem ’2017 (RS17) na torze: podczas testów dla młodych kierowców 1-2 sierpnia na Hungaroringu. Byłaby to dla Kubicy okazja do odnowienia superlicencji, niezbędnej do startów w F1.

Zespół Renault nie komentuje tych rewelacji. Podobnie jak opinii Anthony’ego Rowlinsona, dziennikarza „F1 Racing”, jedynego zaproszonego na testy w Walencji. On w rozmowie z „Eleven Sports” stwierdził: - Czuję, że możemy zobaczyć Kubicę w samochodzie w tym roku, od __Grand Prix Belgii.

;#TOPSportowy24;nf[/a] – SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski