Ubiegłotygodniowe klęski to 1:6 z Przebojem Wolbrom (w okręgowym Pucharze Polski) i 2:7 z Wiślanką Grabie (w zachodniej grupie małopolskiej IV ligi). – Do Wolbromia nie pojechaliśmy w pełnym składzie, ale rywal był z A klasy... – kręci głową Kasprzyk.
– Słabo gramy i tracimy tyle bramek, a przecież to obrona w zeszłej rundzie była naszą najmocniejszą stroną. Wydaje mi się, że popełniłem błąd w przygotowaniu. Póki jeszcze jestem trenerem, będę starał się go skorygować. Nasza kadra jest szczupła, nie ma za dużego pola manewru, jeśli chodzi o skład – dodaje szkoleniowiec.
Już miesiąc temu, ze względu na inne obowiązki zawodowe, podał się do dymisji. Nowego trenera działacze dotąd nie wyłonili, ale za kilka dni Kasprzyk ma już być tylko zawodnikiem Spójni.
Drużyna zajmuje 7. miejsce w tabeli, nad strefą spadku ma 6 punktów przewagi. – Dzisiaj czeka nas bardzo ciężki mecz z __Orłem Piaski Wielkie (wiceliderem – przyp.), w niedzielę ogromnie ważny w __Niwą Nowa Wieś (11. lokata). Trzeba podnieść się jak najszybciej i dobrze zagrać – mówi.
Dzisiejsze mecze: Jałowiec Stryszawa – Proszowianka, Spójnia Osiek – Orzeł Piaski Wielkie, Świt Krzeszowice – Wiślanka Grabie, Wiślanie Jaśkowice – Halniak Maków Podh., Górnik Libiąż – Niwa Nowa Wieś, Jutrzenka Giebułtów – Iskra Klecza (wszystkie o godz. 17.30).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?