MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sołdra zawiedziony, Gargula pełen nadziei

Artur Gac
Andrzej Sołdra ma 30 lat
Andrzej Sołdra ma 30 lat Fot. Anna Kaczmarz
Boks zawodowy. Sądeczanin Andrzej Sołdra nie sprawił sensacji w Boltonie i przegrał przez TKO w trzeciej rundzie z faworyzowanym Vijenderem Singhem. Teraz przed wielkim wyzwaniem stanie Tomasz Gargula, który 21 maja w Moskwie ma zmierzyć się z Ukraińcem Stanisławem Kasztanowem.

- Tak naprawdę liczyłem na łut szczęścia w starciu z __Hindusem - kręci głową 30-letni Sołdra, pięściarz kat. superśredniej, który nie dotrwał nawet do półmetka zakontraktowanej na osiem rund walki.

Pojedynek dobiegł końca już w trzeciej odsłonie, gdy pięściarz z Nowego Sącza przestał zadawać uderzenia i znalazł się w tarapatach, a rywal z Indii wyraźnie podkręcił tempo. Zresztą, problemy Polaka zaczęły się już w pierwszej rundzie, kiedy popełnił błąd w chwili wyprowadzania akcji, na co rywal odpowiedział precyzyjnym prawym sierpowym wprost na głowę.

- Rzeczywiście, zostałem „podłączony”, ale szybko poderwałem się na nogi, bo uderzenie nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia. Natomiast mam wątpliwości co do __decyzji sędziego, który raczej zbyt szybko przerwał pojedynek - uważa zawodnik z Nowego Sącza.

Z drugiej strony, Sołdra nie miał prawa w tym pojedynku poważnie zagrozić zawodnikowi tej klasy co Singh. O walce dowiedział się z bardzo krótkim wyprzedzeniem, dlatego w każdym elemencie odstawał od dobrze przygotowanego Hindusa. - Nie oszukujmy się, pojedynek doszedł do skutku na wariackich papierach. Przygotowania rozpocząłem dopiero 2 maja - tłumaczy przegrany.

Niewiele zajęć, zaledwie dwa sparingi, a na końcu krótki pojedynek nie odpowiedziały na pytanie, czy Sołdra ma szansę stać się lepszym pięściarzem pod skrzydłami nowego duetu szkoleniowców - Adama Jabłońskiego i Rafała Wojdy. Niebawem zapadnie decyzja, czy pięściarz wróci pod skrzydła trenera Piotra Wilczewskiego. - W tej chwili jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć, z kim chciałbym kontynuować karierę. Zresztą, zdanie w tej sprawie zapewne też będzie należało do __mojego promotora - mówi Sołdra.

Nie mniej trudna misja czeka drugiego z sądeckich zawodowców, 41-letniego Tomasza Gargulę, który niespodziewanie ma wystąpić na wielkiej gali w Moskwie, gdzie pod znakiem zapytania stanęło starcie o mistrzostwo świata organizacji WBC w wadze ciężkiej Deontay’a Wildera z Aleksandrem Powietkinem. W organizmie Rosjanina wykryto zakazane meldonium.

Bój Garguli z Kasztanowem, byłym właścicielem pasa WBA Interim w kategorii półciężkiej, został zakontraktowany w wadze superśredniej na 12 rund. - Jadę po zwycięstwo, a nawet jeśli przegram, to po __ringowej wojnie - zapowiada „Tomera”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski