Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smuczyński ma nadzieję, że zagra w Termalice

Piotr Pietras
Bartłomiej Smuczyński
Bartłomiej Smuczyński Fot. PIOTR PIETRAS
Piłka nożna. Pomocnik Termaliki Bruk-Betu Bartłomiej Smuczyński po blisko siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana walczy o powrót na boisko.

Bartłomiej Smuczyński do klubu z Niecieczy został wypożyczony dokładnie rok temu. W rundzie jesiennej zagrał w 12 meczach I-ligowych, z których zespół Termaliki Bruk-Betu dziewięć wygrał i trzy zremisował. Był wyróżniejącą się postacią na boku pomocy. Niestety ze względu na poważną kontuzję kolana końcówkę jesiennej części sezonu musiał oglądać z trybun.

–_ Miałem ogromnego pecha, gdyż drugi raz zerwałem więzadło krzyżowe w tym samym kolanie. Za pierwszym razem po czterech i pół miesiąca po operacji byłem już w treningu piłkarskim, teraz od operacji, którą miałem 3 grudnia w Gdańsku, minęło już blisko siedem miesięcy, tymczasem nadal nie mogę jeszcze trenować z __drużyną _– podkreśla młody pomocnik „Słoników”.

Po udanych występach w rundzie jesiennej Smuczyński zebrał sporo pochwał. –_ Bartek grał jako młodzieżowiec, był jednak bardzo ważnym ogniwem w naszym zespole. Po tym, jak doznał kontuzji, mieliśmy spory problem, by go zastąpić. Pozostali młodzieżowcy Dawid Kamiński, Mateusz Janeczko oraz w rundzie wiosennej Kamil Włodyka starali się bardzo, ale trudno było im dorównać poziomem sportowym do __Smuczyńskiego _– stwierdził trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz.

Od momentu zabiegu operacyjnego Smuczyński cały czas był w trakcie ciężkiej rehabilitacji, którą rozpoczął w gdańskiej klinice Rehasport. – Obecnie rozpocząłem treningi indywidualne. Powoli przechodzę już do biegu oraz zajęć z piłką, jednak zdaniem fizjoterapeutów czeka mnie jeszcze około sześciu tygodni rehabilitacji. Potem mam być poddany testom medycznym, które potwierdzą, czy jestem już zdolny do gry.
Nie jest mi łatwo, mimo wszystko staram się utrzymywać pogodę ducha, zaciskam zęby i __ciężko pracuję – _przyznaje Smuczyński, któremu 30 czerwca bieżącego roku kończy się wypożyczenie do klubu z Niecieczy. –
Nie ukrywam, że chciałbym zostać w zespole Termaliki Bruk-Betu. Czy tak się stanie, w dużej mierze zależy od przebiegu rozmów między klubem z Małopolski i _Lechią Gdańsk, której jestem zawodnikiem – wyjaśnił pomocnik.

Smuczyński trudne chwile przeżywał w końcówce sezonu, gdy ważyły się losy awansu do ekstraklasy. – Niesamowicie się denerwowałem, niektóre mecze naszej drużyny oglądałem w telewizji, ostatnie już na żywo w Niecieczy. Odetchnąłem z ulgą dopiero po spotkaniu z Pogonią Siedlce, po którym wraz z kolegami mogłem świętować awans do __ekstraklasy – stwierdził pomocnik „Słoników”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski