Procedurę wygrała firma Tamax z Sędziszowa, która do tej pory odbiera odpady od mieszkańców. Zaproponowana cena to ponad 512 tys. zł. Drugi oferent, czyli konsorcjum złożone z firm z Olkusza i Dąbrowy Górniczej, chciało ponad 725 tys. zł.
Taka stawka spowodowałaby, że opłaty, jakie mieszkańcy gminy płacą w tej chwili za wywóz śmieci, musiałyby znacznie wzrosnąć. Taki był właśnie powód unieważnienia poprzedniego przetargu. Wójt Jan Żebrak zapowiedział wówczas, że jeżeli w wyniku kolejnej procedury oferenci nie zdecydują się na zmniejszenie stawek, gmina sama będzie odbierać śmieci z gospodarstw.
– I nadal nie wykluczam takiej sytuacji. Na razie jednak zyskaliśmy rok, aby się nad tą sprawą dokładnie zastanowić. Obawiam się bowiem, że będzie się utrzymywać tendencja do eliminowania z rynku małych firm i tworzenia wielkich konsorcjów, które będą dyktować swoje ceny – zapowiada wójt Jan Żebrak.
W tej chwili mieszkańcy gminy Charsznica płacą miesięcznie za wywóz 5 zł (jeżeli segregują) lub 10 zł (jeżeli oddają odpady zmieszane). Odsetek segregujących wynosi ponad 90 procent. Efekty są widoczne: w pierwszym półroczu 2013 r. na składowisko trafiło z gminy Charsznica 600 ton śmieci, a w drugim półroczu, gdy wprowadzono segregację, już tylko 137 ton.
– To cztery razy mniej. Ale tak powinno być. Segregują Niemcy, segregują Francuzi i my też musimy się tego uczyć. Nie możemy utonąć w śmieciach. Dlatego dla mnie to pięciozłotowa opłata jest faktyczną ceną za odbiór odpadów, natomiast 10 zł to kara za brak segregacji. Ja tak te stawki traktuję – mówi.
Nowa umowa na odbiór odpadów z firmą Tamax będzie obowiązywała do końca czerwca przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?