Zbigniew Bartuś: KWADRATURA KULI
Problem mają komicy ambitniejsi, którzy chcieliby jakimś cudem (tylko tak się da) stworzyć dowcip górujący nad pasmem otaczających nas skeczy. Nawet Kabaret Skeczów Męczących wymięka, bo nie jest wystarczająco kabaretowy i skeczowy, a przede wszystkim nigdy nie będzie równie męczący jak Oni. Potężne trudności z odnalezieniem się w krainie skeczy mają też media, które z jednej strony dostają za darmo towar dojmująco śmieszny, i to w ilościach hurtowych, ale z drugiej, jak wspomniałem, męczący. Nie chcąc katować Czytelników (w końcu nie wszyscy to masochiści!) ratują się, komponując wieści w taki oto sposób: „Wrak wróci do Polski, biegaczki tyją, ambasador popełnił samobójstwo, 55-letnia seksbomba ma supernogi, matce Madzi ktoś pomagał, Koroniewska wściekła z zazdrości, kobieta wyskoczyła z 8. piętra, Sikorski oburzony, Kaczyńskiemu nie podoba się film, którego nigdy nie obejrzy, Doda zmniejszy biust, USA żądają wyjaśnień od Chin, księżna Kate w szpitalu”. Czyli znowu skecz.
Co gorsza – od skeczy nie ma ucieczki. Próbowałem się zarejestrować na rehabilitację, którą specjalista uznał za „PILNĄ”. Zaproponowano mi lipiec. Miłosierna pielęgniarka zdradziła, że za tydzień będą rozdzielać ekstraterminy na grudzień – nadwyżka powstała w związku z tym, że część pacjentów nie dożyła zabiegów. Biegnę zatem o szóstej rano do szpitala, a tam bijatyka połamańców z rękami i nogami w gipsie oraz paralityków na wózkach. O „siedem numerków”. Ubaw po pachy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?