Skawinka nie składa broni. Pozyskała Kuźbę

Po sześciu kolejkach: 1 punkt na koncie i ostatnie miejsce w tabeli. Swoje zrobił masowy odpływ zawodników z klubu po poprzednim sezonie i składanie nowego zespołu nawet nie za pięć dwunasta, a już w trakcie rozgrywek. W ostatnim meczu z Jutrzenką Giebułtów (1:4) w skawińskiej drużynie zadebiutował środkowy pomocnik Patryk Michniak, a już w tym tygodniu klub zgłosił do rozgrywek kolejnego byłego zawodnika rezerw Wisły. - Tak, będzie grał u __nas Kevin Kuźba - mówi Jędrszczyk o 20-letnim napastniku. - Nie ukrywam, że liczę na chłopaków. Patryk fajnie zaprezentował się w spotkaniu z __Jutrzenką.

Świeży w kadrze odmłodzonej drużyny jest też Michał Słabik (były zawodnik Kmity Zabierzów), generalnie sytuacja personalna poprawiła się.

- Trochę późno doszli do nas ci zawodnicy, ale w końcu jest ich tylu, ile potrzeba. Jakość treningu jest wyraźnie lepsza - analizuje szkoleniowiec.

Podsumowując to, co zdarzyło się do tej pory, mówi: - Ewidentnie widać, że brakuje okresu przygotowawczego całej drużynie. Brakuje sił oraz __solidnych zmian.

Potwierdzeniem tego było ostatnie spotkanie. Skawinka szybko strzeliła gola Jutrzence, miała kilka szans na podwyższenie. Grała jednak nieskutecznie, no i kiepsko w defensywie, co jest jej bolączką od początku sezonu (w sumie 22 stracone gole). - Na razie sprawiamy prezenty rywalom, u nas 6 grudnia jest co tydzień. Liczę jednak, że zaczniemy eliminować te błędy - komentuje Jędrszczyk. - Czy w porównaniu z początkiem sezonu widzę poprawę w grze drużyny? Wyniki za tym nie przemawiają, ale fragmenty meczów mamy już naprawdę niezłe. Na pewno lepsze w naszym wykonaniu są pierwsze niż drugie połowy spotkań.

W sobotę Skawinka zmierzy się na wyjeździe z Orłem Piaski Wielkie, który też w tym sezonie przeżywa trudne chwile.