Silni, zwarci, gotowi

Poniedziałek

Prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie działania na szkodę SKOK-ów zaczęła wzywać na przesłuchania dziennikarzy, którzy pisali o fatalnej kondycji tych instytucji. Dlaczego dziennikarzy? Bo okazało się, że zamiast zajmować się ściganiem SKOK-owych menedżerów, którzy doprowadzili te instytucje do niewypłacalności, prokuratorzy badają szkodliwość ujawnienia przez dziennikarzy bankowych audytów. Sprawa tym ciekawsza, że treść owych audytów ujawnił na całkiem jawnym posiedzeniu komisji sejmowej przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego.

Wtorek

Trybunał Konstytucyjny uznał za konstytucyjne trzy pisowskie ustawy o TK. Chodziło m.in. o kwestię ważności wyboru na sędziów TK tzw. „dublerów”, czyli sędziów wybranych na stanowiska zajęte już przez innych sędziów, których jednak nie zaprzysiągł prezydent RP. W pięcioosobowym składzie orzekającym znalazło się dwóch „dublerów”, którzy w ten sposób stali się sędziami we własnej sprawie. Na ten problem zwracał uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich, ale kto by tam słuchał człowieka, który zdaniem posłanki Pawłowicz jest „rzecznikiem środowisk patologicznych”.

Środa

Elżbieta Kruk, posłanka PiS i członek Rady Mediów Narodowych, publicznie ogłosiła, że prace nad, obiecaną osobiście przez „naczelnika państwa”, ustawą o dekoncentracji mediów zostały na razie odłożone na później. To kolejny przykład chocholego tańca ekipy rządzącej w sprawach mediów. Przypomnę, że od dwóch lat wyznaczane są kolejne terminy zastąpienia abonamentu opłatą audiowizualną. Tymczasem twórca ustawy o nowej opłacie, były wiceminister kultury i przewodniczący RMN Krzysztof Czabański, właśnie ogłosił, że najlepiej, żeby media publiczne były finansowane z budżetu. Czekam na następny komunikat.

Czwartek

Podkomisja smoleńska przegrała proces z portalem money.pl i ma ujawnić, na co wydała prawie 1,5 mln zł. Wcześniej, przez prawie rok, komisja powołana do wyjaśnienia tajemnicy katastrofy smoleńskiej uważała, że jednym z warunków odkrycia tej tajemnicy jest utajnienie, na co wydaje ona publiczne pieniądze. Może teraz wreszcie dowiemy się chociaż, ile kosztowały ekspertyzy i kto je przygotował?

Piątek

Tymczasem twórca „tajemniczej” komisji minister Macierewicz publicznie ogłosił, że „w ciągu 10 lat polska armia uzyska zdolność powstrzymania każdego wroga”. Ach, jakże piękne byłoby to buńczuczne zapewnienie, gdyby nie przypominało wypowiedzi marszałka Rydza-Śmigłego, który zapewniał, że „nie oddamy nawet guzika”. Nagroda Tygodnia w postaci Wirtualnego Buńczuka.

No to miłego weekendu.