Przez lata nie mieli łatwo. Żeby pograć w szachy, albo wypić herbatę i porozmawiać musieli spotykać się w garażu. Trzy lata temu seniorzy powiedzieli basta i na poważnie zaczęli szukać nowego lokum. Jedna z nowohuckich seniorek - Maria Kuźniar bardzo mocno zaangażowała się w poszukiwania kąta dla siebie i kilkudziesięciu rówieśników z dzielnicy.
Autor: Marzena Rogozik
- Dla seniorów, zwłaszcza tych, którzy cierpią na astmę, siedzenie w tamtym pomieszczeniu nie było komfortowe. Na ścianach pojawiał się grzyb, bo garaż był często zalewany - mówi Maria Kuźniar z os. Na Stoku.
Seniorzy na złe warunki poskarżyli się m.in. radnemu „siedemnastki” Łukaszowi Sękowi, który zakasał rękawy i wkrótce znalazł rozwiązanie. Nawiązał współpracę z dyrektor Gimnazjum nr 44 na os. na Stoku, a ta zgodziła się, by klub seniora mógł przenieść się z wilgotnego garażu do przytulnej szkolnej świetlicy.
Pozostał już tylko problem funduszy. W ubiegłym roku zabrakło szczęścia i głosów, by zdobyć je z budżetu obywatelskiego. Jednak ani radny, ani seniorzy się nie poddali. Pieniądze na działalność klubu, który nazwali „Wena” udało się w końcu pozyskać w ramach projektu „Działajmy razem”.
„Wena” to dla starszych mieszkańców miejsce międzypokoleniowych spotkań, bo klub seniora z prawdziwego zdarzenia nie może działać na terenie szkoły. - To spotkania seniorów z naszą młodzieżą. Jest duże pole do popisu dla starszych, by uczyli młodsze pokolenia i czerpali wiedzę oraz doświadczenie od siebie nawzajem - mówi Małgorzata Hutyra, dyrektor Gimnazjum nr 44.
Pierwsze zajęcia odbyły się na początku października i były poświęcone szachom, które są w „siedemnastce” bardzo popularne. Wkrótce seniorzy spotkają się z młodzieżą i opowiedzą o tym jak sprowadzili się do Nowej Huty. Nie zabraknie też wieczorku poezji, który poprowadzi jedna z seniorek. Spotkania w klubie odbywają się co tydzień. W czwartkowe popołudnie w szkolnej świetlicy pojawia się nawet 50 seniorów. - Już podczas pierwszego spotkania frekwencja przerosła nasze oczekiwania, zabrakło nawet nakryć na stole - śmieje się dyrektor.
Seniorzy w klubie mają zakupione z projektowych funduszy komputery, dzięki którym uczą się korzystać z dobrodziejstw nowych mediów, gry karciane i planszowe oraz kącik brydżowy. Cykl spotkań seniorów zaplanowano do końca przyszłego roku. Dyrektor zapewnia, że nawet kiedy fundusze się skończą seniorom nikt tego miejsca już nie odbierze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
