22 młodych, 2 księży, 2 siostry - to skład grupy pielgrzymów, którzy przyjechali na ŚDM z Ukrainy, a znaleźli gościnę w Podolanach, w ośrodku Fundacji Osób Niepełnosprawnych. Są z Pierwotrawieńska - partnerskiej miejscowości Gdowa. Ostatnio kontakty między „bliźniakami” osłabły, ale jak się okazało - w ważnych chwilach - aktualne są nadal.
WIDEO: Papież Franciszek wziął udział w Drodze Krzyżowej na krakowskich Błoniach
Źródło: TVN24/x-news
Przy wspólnej plenerowej kolacji humory dopisują wszystkim. Bariery językowej nie ma, bo goście bardzo dobrze mówią po polsku. Nie tylko mówią, ale i śpiewają polskie piosenki. Gdy gospodarze zaczynają „Szła dzieweczka do laseczka”, młodzież dołącza się natychmiast. Gorzej działa to w drugą stronę, bo ukraińskie przyśpiewki są znane wprawdzie z melodii, ale słowa to dla nas problem nie do przeskoczenia.
- Przez kilka miesięcy śpiewali mi tę piosenkę, a ja nic nie rozumiałem - opowiada ze śmiechem ks. Jan Podobiński, który od roku 1997 pracuje na Ukrainie. W Pierwotrawieńsku, liczącym około 3 tys. mieszkańców jest 450 katolików. A młodych? 65 dzieci z podstawówki, 20 ze szkoły średniej, 20 studentów. To jego pierwsza parafia; druga oddalona jest od niej o 230 km...
Grupa, która przyjechała do Podolan to przeważnie studenci i młodzież pracująca. Najmłodszy - Alosza - ma 3 lata, ale jest i pani licząca ponad sześćdziesiątkę. To tak dla równowagi...Przyjechali do Podolan w poniedziałek rano. Gospodarze powitali ich gorącym żurkiem z kiełbasą. - Mieliśmy odpoczywać, ale w Stadnikach była młodzież z różnych krajów, więc tam pojechaliśmy - mówi ks. Jan, dla którego seminarium sercanów jest szczególnie bliskie, bo spędził tam część swej młodości.
We wtorek pielgrzymi byli w Częstochowie, w środę w Oświęcimiu i Wadowicach, od czwartku najważniejszy stał się Kraków. Gościli nie tylko w miejscach tak ważnych. W Gdowie zaproszono ich m.in. do firmy „Chomik”. - To była dla naszych młodych lekcja poglądowa o tym, że uczciwie można do czegoś dojść. Bo oni patrzą wciąż na korupcję, nadużycia i wyrastają w przekonaniu, że inaczej nie da się do niczego dojść - mówi ks. Jan.
Edward Krasnowski ma 17 lat, zdobywa zawód technika dentystycznego. Do Polski przyjechał z o rok starszym bratem, Stanisławem. Edek gra na gitarze, obaj pięknie śpiewają. - Taka jest nasza cała rodzina: muzyczna - kwituje zachwyty słuchaczy. Dlaczego przyjechali? - Bo chcieliśmy się spotkać z papieżem i z naszymi rówieśnikami z innych krajów. No i bardzo chcieliśmy zobaczyć nasz kraj - mówi wzruszony.
Ludmiła Davidiuk pracuje w Pierwotrawieńsku. W Polsce jest po raz pierwszy. Podoba się jej tu wszystko: miejsca, które już widziała i to, w którym mieszka. - Jest bardzo dobrze! - podsumowuje.
Sercanka, siostra Laurenta, z Romanowa, dołączyła do młodych z Pierwotrawieńska. Takiej okazji nie mogła zmarnować. Bardzo przeżyła modlitwę w Częstochowie, przed Czarną Madonną. - Udało nam się być blisko obrazu Matki Bożej i uczestniczyć w mszy świętej. To było wspaniałe przeżycie dla wszystkich - mówi.
Wszyscy zachwycają się gościnnością gospodarzy, którzy troszczą się o nich na każdym kroku. Wtorkowe ognisko w towarzystwie wójta gminy Zbigniewa Wojasa świadczy o tym najlepiej. Kiełbaski z grilla, ciasta pieczone przez miejscowe gospodynie i -przede wszystkim-serdeczna, rodzinna atmosfera sprawiają, że mimo zmęczenia wszystkim trudno się rozstać. Lepiej nie myśleć, co będzie przy odjeździe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?