MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samolotem po punkty i prestiż

Jacek Żukowski
Ostatnie spotkanie Pogoni z Cracovią zakończyło się remisem 2:2
Ostatnie spotkanie Pogoni z Cracovią zakończyło się remisem 2:2 fot. Andrzej Szkocki
Piłkarska ekstraklasa. Niewiele dzieli „Pasy” od eliminacji Ligi Europy. Dzisiaj krakowianie zagrają w Szczecinie z Pogonią (godz. 20.30).

Na ten mecz piłkarze Cracovii udali się wczoraj samolotem. Klub robi wszystko, by ograniczyć zmęczenie zawodników przed finiszem wyczerpującego sezonu. Dziś krakowianie mogą zapewnić sobie co najmniej 4. lokatę, która uprawnia do występu w europejskich pucharach. Stanie się tak, jeśli wygrają z Pogonią. Wtedy nie muszą się już oglądać na wynik Lechii Gdańsk, bo zachowają nad nią 4-punktową przewagę. Puchary może zapewnić też remis, o ile gdańszczanie nie wygrają z Legią.

Rywal też ma o co grać, Pogoń w przypadku dwóch wygranych i porażki Cracovii w ostatnim meczu z gdańszczanami jeszcze może wyprzedzić „Pasy”. Bo jeśli zrówna się z nimi punktami, to będzie wyżej, gdyż w sezonie zasadniczym zdobyła 45 punktów, a „Pasy” o „oczko” mniej. Szanse na to są raczej tylko matematyczne, bo „Portowcy” musieliby w ostatniej kolejce pokonać Legię w Warszawie.

Portal 90minut.pl oszacował szanse Cracovii na grę w pucharach na 97 procent. - Z tym szacowaniem to bym się jeszcze wstrzymał - mówi szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński. - Jesteśmy blisko, ale jednocześnie daleko. Nie ma jeszcze żadnego świętowania, uspokojenia. Przed nami dwa ciężkie mecze, mogą być różne rozwiązania i walka do samego końca.

Jak mówi, zespół wybiera się do Szczecina, by podtrzymać dobrą passę - w dwóch ostatnich meczach nie stracił gola.

- Chcemy zagrać dobrze w defensywie, skutecznie, bardziej efektywnie niż efektownie i zapunktować. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to będzie trudne spotkanie, mimo że Pogoń już praktycznie ma tylko matematyczne szanse na puchary. To dla niej ostatni mecz przed własną publicznością, będzie się chciała godnie pożegnać. Jesteśmy na to przygotowani, nasza drużyna okrzepła, wie, jaka szansa jest przed nią. Jesteśmy dobrej myśli.

Zieliński nie spodziewa się ładnego spotkania, choć w sezonie zasadniczym konfrontacja w Szczecinie (2:2) mogła się podobać, a do tego padły piękne bramki (ze strony Cracovii trafiali Tomas Vestenicky i Mateusz Wdowiak).

- Zarówno w grupie mistrzowskiej, jak i spadkowej, estetyka schodzi na dalszy plan - mówi Zieliński. - Zwłaszcza w dolnej ósemce każdy zespół boi się odkryć, stracić bramkę, przez co traci na dobrym wrażeniu. U nas też liczą się efekty punktowe. Czy to będzie taki mecz jak ostatnio w Szczecinie? Trudno powiedzieć, to okaże się dopiero na boisku. My możemy teoretyzować, a i tak to życie pisze scenariusz.

Wiadomo, że nie zagra Florin Bejan, który w meczu z Lechem Poznań zobaczył czwartą żółtą kartkę. Zastąpi go Piotr Polczak.

Z drużyną pierwszy raz trenował Damian Dąbrowski, ale wiadomo, że jego występ jest wykluczony w tej rundzie. Jest przygotowywany do gry w przyszłym sezonie. - Damian może już robić wszystko poza graniem - mówi Zieliński.

Być może jego pierwszym występem w nowym sezonie będzie ten pucharowy?

„Pasy” grają inaczej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Przede wszystkim oddają więcej pola przeciwnikowi, co przekłada się na mniejszy od rywali procent posiadania piłki.

- Inaczej podchodzimy do pewnych spraw - mówi Zieliński. - Rzeczywiście, do niedawana statystyka posiadania piłki była pod nasze dyktando. Gra z Damianem Dąbrowskim inaczej wyglądała. Teraz świadomie oddajemy pole przeciwnikowi, po to, by mieć przewagę w innych statystykach, w tym, co jest najważniejsze, czyli w strzelonych bramkach.

W Pogoni na pewno nie zagrają dzisiaj Sebastian Rudol oraz Adam Gyurcso.

***

Pozostałe dzisiejsze mecze grupy mistrzowskiej: Zagłębie Lubin - Lech Poznań, Lechia Gdańsk - Legia Warszawa, Ruch Chorzów - Piast Gliwice (wszystkie o godz. 20.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski