Według sądu jedna z publikacji w „GW” pt. „Zamach na sejm odwołany” mogła ujawnić wiadomości ze śledztwa, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym. Mec. Maciej Burda, obrońca Kwietnia (na fot.), zapewnia jednak, że informacje, które podał dziennikarzom „GW”, nie pochodziły z akt śledztwa.
W sprawie artykułu w „DzP” „Prowadzą proces bez znajomości akt” sąd postanowił wystąpić do Okręgowej Rady Adwokackiej o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko adwokatom, którzy wypowiadali się na temat sprawy.
Według sądu były to wypowiedzi niezgodne z prawdą, gdyż ławnicy mieli zapoznawać się z aktami podczas wcześniejszych rozpraw. Obrońcy nie kryją zdziwienia takimi wyjaśnieniami sądu.
– Nie chcę komentować twierdzenia sądu, że ławnicy uczestniczyli w czynności przesłuchania oskarżonego i studiowali jednocześnie akta niejawne – podsumowuje mec. Maciej Burda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?