MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Smoleńsk zbyt wcześnie umorzony

Michał Wróblewski
KATASTROFA SMOLEŃSKA. Śledztwo w sprawie organizacji przez cywilnych urzędników lotów premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska z 7 i 10 kwietnia 2010 r. ma zostać wznowione – zdecydował Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

Sąd rozpoznał zażalenia (w sumie złożyło je 21 osób) na umorzenie tego śledztwa przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga jesienią ubiegłego roku. Prokuratura badała sprawę ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych Kancelarii Prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie w związku z przygotowaniami w 2010 r. lotów do Smoleńska.

Chodziło o przygotowania w okresie od września 2009 r. do 10 kwietnia 2010 r. Prokuratura wniosła o utrzymanie decyzji o umorzeniu.

– Autorzy zażaleń nie wskazują osób, którym ich zdaniem winno się postawić zarzuty. Polskie prawo karne nie przewiduje odpowiedzialności zbiorowej instytucji. Nie rozróżniają wyników kontroli NIK od działalności prokuratury, która musi odpowiedzialność zindywidualizować – mówiła prok. Krystyna Witkowska. I dodała, iż urzędnicy cywilni mieli w swoich kompetencjach organizację lotu, a nie zapewnienie jego bezpieczeństwa.

Śledztwo prokuratury po raz pierwszy zostało zakończone w czerwcu 2012 r. W marcu 2013 r. sąd nakazał je wznowić. Prokuratura ustaliła wtedy listę 382 pokrzywdzonych. We wrześniu 2013 r. prokuratura ponownie umorzyła sprawę. Uzasadnienie decyzji śledczych zawarto w 343-stronicowym postanowieniu. Jego szczegółów nie ujawniono. Już przy okazji umorzenia z czerwca 2012 r. prokuratura informowała, że dopatrzono się niedociągnięć, ale nie uznano ich za przestępstwo.

Co sądzą o tym główni zainteresowani? – Nie można pobłażać urzędnikom państwowym zarówno wysokiego, jak i niższego szczebla i pozwalać im na destrukcję polskiego państwa – apelowała do sądu Dorota Skrzypek, wdowa po prezesie NBP, który zginął pod Smo-leńskiem.

– Jestem przekonana, że decyzja sądu będzie miała znaczący wpływ na to, jak polscy urzędnicy będą pracowali w przyszłości. Czy dostaną pozwolenie na to, żeby nie przestrzegać podstawowych zasad, które powinny wyznaczać ich pracę: mają przestrzegać prawa, a po drugie wykonywać swoje obowiązki sumiennie, sprawnie i bezstronnie – oceniała.

Pełnomocnicy części pokrzywdzonych, m.in. związany z PiS mec. Bartosz Kownacki, stwierdzili, że w ich ocenie za bezpieczeństwo lotów był odpowiedzialny nie tylko 36. specpułk lotnictwa transportowego, ale także cywilni urzędnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski