Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd Najwyższy: prezydent nie mógł ułaskawić szefów CBA oskarżonych w tzw. aferze gruntowej [WIDEO]

Leszek Rudziński
W trakcie przepychanek w sądzie jeden z demonstrantów próbował odebrać policjantowi broń
W trakcie przepychanek w sądzie jeden z demonstrantów próbował odebrać policjantowi broń fot. TVN24.pl
Prawo i polityka. Sędziowie Sądu Najwyższego stwierdzili wczoraj, że prezydent może ułaskawić jedynie osoby, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem, a w przypadku szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego do jego wydania nie doszło. Tym samym prezydent Andrzej Duda nie mógł w 2015 r. zastosować art. 139 konstytucji i ułaskawić byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

W marcu 2015 r. były szef CBA Mariusz Kamiński (obecnie minister członek Rady Ministrów) oraz jego zastępca Maciej Wąsik (obecnie zastępca ministra) zostali skazani przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście nieprawomocnym wyrokiem na trzy lata więzienia, m.in. za nielegalne działania operacyjne CBA i przekroczenie uprawnień.

WIDEO: "Prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych". Sąd Najwyższy uznał ułaskawienie M. Kamińskiego za bezprawne

TVN24

Chodziło o plan wręczenia kontrolowanej łapówki Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. za „odrolnienie” gruntu na Mazurach. Biznesmeni twierdzili, że mogą odrolnić każdą działkę w Polsce. Do prowokacji ostatecznie nie doszło, zdaniem szefa CBA - ze względu na demaskujący akcję przeciek informacji.

Po wyroku sądu I instancji skazani odwołali się do sądu okręgowego, jednak zanim ten zdążył rozpatrzyć ich sprawę, zostali ułaskawieni przez prezydenta, co skutkowało uchyleniem wyroku sądu rejonowego i umorzeniem postępowania. Prezydent Duda tłumaczył wtedy, że wyręczył organa sprawiedliwości.

Oskarżyciele posiłkowi złożyli jednak kasację do SN, argumentując, że „istotą prawa łaski jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu”. I to stanowisko podzieliło wczoraj siedmiu sędziów SN.

„W świetle obowiązujących przepisów prawa żaden sąd, w tym Sąd Najwyższy nie ma uprawnień do oceny konstytucyjnych prerogatyw Prezydenta RP. Sąd Najwyższy, wydając takie rozstrzygnięcie, sam stawia się ponad prawem” - tak wczorajsze orzeczenie SN skomentował w specjalnym oświadczeniu Mariusz Kamiński.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek stwierdziła, że SN przekroczył swoje uprawnienia. Podobne stanowisko zajęła Kancelaria Prezydenta. Rzecznik prasowy prezydenta Krzysztof Ła- piński oznajmił, że SN nie ma uprawnień, aby badać kompetencje głowy państwa. - Prezydent Andrzej Duda nie zmienił zdania; w naszym przekonaniu to, co się wydarzyło poprzez zastosowanie prawa łaski, ma moc prawną - stwierdził wiceszef kancelarii Paweł Mucha

- W świetle uchwały Sądu Najwyższego aktu łaski prezydenta w sprawie byłych szefów CBA nie ma - powiedział rzecznik SN sędzia Michał Laskowski. Według niego proces Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wróci do etapu odwoławczego od skazującego wyroku sądu I instancji.

Mecenas Ryszard Lubas, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych (m.in. rodziny Andrzeja Leppera, którego afera gruntowa miała pogrążyć), przypuszcza, że teraz sprawa trafi do ponownego rozpoznania w Sądzie Okręgowym w Warszawie, gdyż skarżył on właśnie wyrok o umorzeniu sprawy wobec aktu łaski.

Według dra Mariusza Bidzińskiego, prawnika i wykładowcy na Uniwersytecie SWPS w Warszawie, istnieje możliwość, iż SN wróci sprawę do sądu okręgowego, aby ten wznowił postępowanie. - Jednak bez względu na wyrok Sądu Okręgowego prezydent będzie mógł po raz kolejny ułaskawić szefów CBA - dodaje prawnik.

Ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika budziło ogromne kontrowersje. Ale i wczorajsze orzeczenie SN kwestionujące stosowanie prawa łaski przed prawomocnym wyrokiem też wzbudziło emocje. Podczas rozprawy doszło do groźnego incydentu. Na początku posiedzenia Adam Słomka wygłosił z ław dla publiczności żądanie usunięcia ze składu SN „zbrodniarzy, którzy nas skazywali”.

Rozłożono też transparent; kilkanaście osób zaczęło wznosić okrzyki. Prowadzący rozprawę sędzia Jarosław Matras nakazał policjantom usunięcie z sali protestujących. W trakcie przepychanek jeden z mężczyzn strącił policjantowi czapkę z głowy i złapał za jego broń w kaburze. Funkcjonariusz w odpowiedzi uderzył mężczyznę, a następnie wyprowadził go z sali rozpraw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski