– Mamy kolejny dowód na brutalne metody działania Dawida B. – mówi 57-letni Bogdan Drapała, który od czterech lat domaga się kary dla gorlickiego policjanta.
W Boże Narodzenie 2010 r. Drapała wracał z żoną i córką z rodzinnego przyjęcia. Na ul. Krakowskiej w Gorlicach zatrzymał go policyjny patrol. Funkcjonariuszom, Dawidowi B. i Robertowi W., nie spodobało się, że mężczyzna szedł poboczem drogi.
Podczas wymiany zdań Dawid B. pchnął pieszego na ogrodzenie, skuł kajdankami i wrzucił do radiowozu. Gorliczanin doznał skręcenia stawu obojczykowo-barkowego. Wydmuchał dwa promile, więc trafił do aresztu. Żądał kary dla policjantów, ale prokuratura dwukrotnie umarzała postępowanie.
Drapała wystąpił z prywatnym aktem oskarżenia. Zarzuca funkcjonariuszom przekroczenie uprawnień. Sprawę rozpatruje Sąd Rejonowy w Nowym Sączu, który podczas ostatniej rozprawy uwzględnił dodatkowy wniosek dowodowy, przedstawiony przez pełnomocnika oskarżyciela, mecenasa Jarosława Ruchałowskiego.
Chodzi o film z interwencji w Krygu we wrześniu 2012 r. Doszło tam do kłótni sąsiadów o drogę. Na filmie nagranym komórką przez żonę jednego z nich widać, jak Dawid B. rzuca się w pościg za jednym z mężczyzn i chwytem za szyję powala go na ziemię. Zatrzymany traci przytomność, jest reanimowany przez przerażoną matkę.
Łączeniu interwencji w Krygu ze sprawą Drapały stanowczo sprzeciwia się obwiniany. – Nie rozumiem, jaki związek ze sprawą rozpatrywaną przez tutejszy sąd może mieć to, co wydarzyło się w Krygu – mówi Dawid B.
Mecenas Ruchałowski wyjaśnia, że chodzi o wskazanie metod działania policjanta. – Srowadzają się one do stosowania przemocy wobec zatrzymywanych osób – przekonuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?