Są już efekty 500 plus, ale problemy pozostały [WIDEO]

Rząd chwali się efektami funkcjonującego przez 11 miesięcy programu Rodzina 500 plus. To z niego rodziny co miesiąc dostają 500 zł na drugie i kolejne dziecko, a biedniejsze - także na pierwsze.

Wzrost dochodów rodzin wielodzietnych, malejąca liczba rodzin żyjących w ubóstwie i pierwsze sygnały o wzroście liczby urodzeń - to dane, które przedstawiciele Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej będą przedstawiać we wszystkich województwach. Podsumowanie zaczęto od Małopolski.

- Dane w skali całego kraju oceniane są jako bardzo dobre. W województwie małopolskim ponad 360 tysięcy dzieci skorzystało z dofinansowania w ramach programu. W 2016 wypłacono w Małopolsce ponad 1 miliard 600 milionów złotych - mówił wczoraj w Krakowie wiceminister Stanisław Szwed.

W naszym regionie 60 proc. korzystających z 500 złotych na dziecko otrzymuje także pieniądze na pierwszą pociechę, co oznacza, że trafiają one do rodziny o niskich dochodach. W Uściu Gorlickim 500 plus z powodu niskich dochodów to aż 83 proc. wypłat. Ale dzięki nowym świadczeniom spada liczba korzystających z zasiłków pomocy społecznej.

Według Stanisława Szweda nie ma zagrożenia, że rodziny źle wydają wypłacane im pieniądze. W Małopolsce świadczenia rzeczowe zamiast gotówki otrzymuje tylko 30 rodzin, w całej Polsce - mniej niż tysiąc.

O wiele większym problemem jest to, że ponad 10 tys. małopolskich rodzin wciąż nie dostało ani złotówki, a na pieniądze czekają od 10 miesięcy. Chodzi o takie rodziny, w których co najmniej jedna osoba przebywa za granicą. W takim przypadku trzeba sprawdzić, czy ktoś nie otrzymuje podobnego świadczenia w innym kraju.

Opóźnienia to efekt konieczności wymiany korespondencji z urzędami za granicą, ale też przekazania marszałkom zbyt małych środków na załatwienie takich spraw. - Przyspieszenie w tym zakresie to jeden z najważniejszych problemów do rozwiązania. Będziemy starać się go rozwiązać - zadeklarował wiceminister Szwed. Ale zaznaczył, że będzie to trudne, bo prawo do 500 zł dla dzieci osób przebywających za granicą może być powodem do największych nadużyć.