Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rządowa wydmuszka, czyli PKWN

Filip Musiał
Nie w Warszawie, lecz w Moskwie i nie 22, tylko 20 lipca...
Nie w Warszawie, lecz w Moskwie i nie 22, tylko 20 lipca... Fot. Archiwum
20 lipca 1944 * Stalin tworzy w Moskwie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, namiastkę rządu * Gdyby nie Armia Czerwona, w tydzień by was nie było – mawiał później do swoich nadwiślańskich wasali

70 lat temu w Mos- kwie z inspiracji Stalina powstał Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Był organem quasi-rządowym, choć początkowo w liście do Winstona Churchilla Stalin podkreślał, iż nie uważa go za rząd, ale że może on się stać w przyszłości fundamentem, na którym gabinet zostanie zbudowany. Takie podejście wynikało z dynamiki sytuacji międzynarodowej i pragmatycznego założenia, by nie drażnić zanadto aliantów zachodnich. Jednocześnie sowiecki przywódca dezawuował konstytucyjne władze polskie, pisząc: „nie znaleźliśmy w Polsce innych sił zdolnych do utworzenia administracji. Te tak zwane podziemne organizacje, kierowane przez rząd polski w Londynie okazały się efemerydami pozbawionymi wpływów”.

Plan Stalina
Taktyka Stalina była spójna. Od 1943 r., kiedy po bitwie pod Stalingradem Sowieci przejęli inicjatywę na froncie wschodnim, celem komunistycznego przywódcy było m.in. zadbanie o zdobycze terytorialne z września 1939 r., a jednocześnie maksymalne poszerzenie strefy wpływów w Europie. Sprawa polska była jednym z ważniejszych punktów tego planu. Stalin zamierzał ją rozegrać w dwóch wymiarach – wewnętrznym i zewnętrznym. Na arenie wewnętrznej polityki polskiej jego narzędziem działania stała się powołana w Moskwie w 1941 r.

Polska Partia Robotnicza, która od 1942 r. zaczęła działać na terenie okupowanego kraju. Od 1944 r. ważną rolę odgrywała też Krajowa Rada Narodowa skupiająca, poza komunistami niemające żadnego faktycznego znaczenia, środowiska stawiające na współpracę z Moskwą. Początkowo powstała ona bez konsultacji z Kremlem, co było wynikiem czasowego zerwania łączności radiowej, a następnie została przez Stalina zaakceptowana.

W wymiarze międzynarodowym Stalin z jednej strony systematycznie uderzał w konstytucyjne władze polskie – działające na uchodźstwie oraz w kraju – przeciwstawiając im tworzone przez siebie wydmuszki, uzurpujące sobie tytuł do reprezentowania Polaków. Kluczowe były jednak działania, które miały doprowadzić do akceptacji przez Zachód aneksji polskich Kresów. Niewątpliwym sukcesem stała się formuła przyjęta w czasie konferencji tzw. Wielkiej Trójki, czyli ZSRS, USA i Wielkiej Brytanii w Teheranie, gdzie uznano: „że siedziba państwa i narodu polskiego powinna się znajdować między tzw. linią Curzona a linią Odry, z włączeniem w skład Polski Prus Wschodnich i prowincji opolskiej.”

Realizacja sowieckiego planu nabrała dynamiki po styczniu 1944 r., gdy Armia Czerwona przekroczyła przedwojenną granicę Polski. Rząd RP na Uchodźstwie, niepoinformowany o decyzjach z Teheranu, rozpoczął we wschodnich województwach II Rzeczpospolitej realizację planu „Burza”. W kilku wypadkach Armia Krajowa współpracowała z Armią Czerwoną przy zajmowaniu miast, przede wszystkim Wilna i Lwowa. Jednak po zakończeniu operacji wojskowych żołnierze AK stawali się ofiarami represji. Sowieci fizycznie likwidowali reprezentantów wojskowych i cywilnych władz Polskiego Państwa Podziemnego, a następnie uderzali w lokalną elitę. Kresy miały zostać w kolejnych latach zsowietyzowane i zasymilowane z republikami sowieckimi.

Fundamenty władzy
Po przekroczeniu Bugu konieczna była nowa formuła – nie chodziło już o wyniszczenie konstytucyjnych władz i zastąpienie ich administracją sowiecką, ale o ustanowienie na ich miejscu instytucji, które udawałyby organa polskiej władzy. Taką rolę odgrywać miała Krajowa Rada Narodowa, jako niby-parlament, oraz PKWN, jako organ quasi-rządowy, przemianowany na przełomie 1944 i 1945 r. na Rząd Tymczasowy.

Patronem powołania PKWN był Stalin, jednak projekt był wypracowywany przez środowisko „krajowców”, czyli reprezentantów powołanej na terenach okupowanych KRN oraz „moskali” – działaczy Związku Patriotów Polskich i Centralnego Biura Komunistów Polskich. Ogromną rolę odgrywała w nim początkowo Wanda Wasilewska, która jednak jesienią 1944 r. zdecydowała się odejść z PKWN i skoncentrowała się na aktywności w Radzie Najwyższej ZSRS czy, już po zakończeniu działań wojennych, Światowej Radzie Pokoju.

Skład PKWN miał stwarzać wrażenie powołania do życia organu o charakterze demokratycznym, skupiającego różne środowiska polityczne. Dlatego na jego czele postawiono rozłamowca z ruchu socjalistycznego Edwarda Osóbkę-Morawskiego. Osobę szerzej nieznaną i bez znaczenia w świecie politycznym, jednak deklarującą wolę działania wspólnie z komunistami. Ze względów propagandowych w składzie PKWN znaleźli się znany przed wojną socjalista Bolesław Drobner, a także, wyciągnięty z łagrów Komi, Andrzej Witos – brat nestora ruchu ludowego, Wincentego.

W niby-rządzie ważną rolę odgrywali także działacze komunistyczni – Stanisław Radkiewicz, Stanisław Skrzeszewski czy Stefan Jędrychowski oraz byli oficerowie Wojska Polskiego, którzy oddali się w służbę komunistów: Michał Rola-Żymierski i Zygmunt Berling.

PKWN powstał w Moskwie 20 lipca 1944 r., a dwa dni później Radio Moskwa nadało jego Manifest. Aby możliwe stało się prezentowanie komitetu jako niezależnej władzy, stworzono legendę – nagłaśnianą później propagandowo – że PKWN został powołany 21 lipca w Warszawie przez Krajową Radę Narodową, a jego Manifest ogłoszono dzień później w Chełmie.

Faktycznie jednak działacze Komitetu jeszcze przez kilka dni musieli pozostać w Moskwie. Podpisali tam kluczowe dla Stalina dokumenty: porozumienie o granicy polsko-sowieckiej, na mocy którego PKWN zrzekł się Kresów i uznał linię Curzona, oraz utajniony protokół oddający Armii Czerwonej i NKWD prawo do decydowania o losie Polaków w „strefie operacji wojennych”. Dopiero po tym Stalin zezwolił na przetransportowanie członków PKWN na zachodni brzeg Bugu. W Chełmie wylądowali 27 lipca 1944 r.
Do sylwestrowej nocy komitet pełnił rolę organu zarządzającego tzw. Polską „lubelską” między Bugiem a Wisłą. Na obszarze, na którym przebywało 6,5 mln Polaków, zgromadzono 2,5 mln żołnierzy Armii Czerwonej, NKWD i „armii Berlinga”, tworząc warunki do pacyfikacji Polskiego Państwa Podziemnego.

Sowiecki twór
Stalin rozważał kilka wariantów rozwiązania „sprawy polskiej”. Jednym z nich było wprowadzenie do władz na uchodźstwie reprezentantów ruchu komunistycznego. Jednak utworzenie marionetkowego PKWN stanowiło moment przełomowy. Stalin zdecydował się na realizację scenariusza, w którym komitet miał się stać zalążkiem rządu, wokół którego obudowano uzurpatorską administrację komunistyczną. Co prawda sowiecki przywódca jeszcze toczył rozmowy z Mikołajczykiem, ale było już jasne, że negocjacje nie zakończą się fuzją władz legalnych i moskiewskich. Rozwój wypadków nieuchronnie prowadził do konfliktu.

Sposób powołania i pierwsze decyzje PKWN jak w soczewce skupiają istotę tworu, jakim była „ludowa” Polska. Operacja pod sowieckim patronatem doprowadziła do powołania marionetkowych, w pełni zależnych o Kremla władz. Ich funkcjonowanie nad Wisłą stało się możliwe dzięki temu, że Armia Czerwona i NKWD złamały kręgosłup Polskiego Państwa Podziemnego. Najdobitniej ujął to Stalin, gdy jesienią 1944 r. mówił do polskich komunistów: „Jak tak patrzę na waszą pracę, to gdyby nie było Armii Czerwonej, przez tydzień was nie byłoby”.

Podbita Polska na 45 lat stała się krajem satelickim komunistycznego imperium. Jednocześnie 22 lipca stał się symbolicznym momentem fundacji PRL, a w kolejnych latach dokładano starań, by data ta utrwaliła się w powszechnej świadomości i dobrze się kojarzyła. W miastach pojawiły się ulice 22 lipca, imię to dostały zakłady pracy – m.in. fabryka Wedla, organizowano w ten dzień huczne uroczystości, ogłaszano amnestie, z tą datą wprowadzono konstytucję PRL, 22 lipca zniesiono też stan wojenny.

***

historyk, politolog, pracownik Oddziału IPN w Krakowie, profesor Akademii Ignatianum w Krakowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski