Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek zamiast parkingu

Alicja Fałek
Wjeżdżając do Muszyny od strony Krynicy-Zdroju, pierwsze co zauważa turysta, to ogromny parking. - Trzeba się go pozbyć w pierwszej kolejności - mówią mieszkańcy
Wjeżdżając do Muszyny od strony Krynicy-Zdroju, pierwsze co zauważa turysta, to ogromny parking. - Trzeba się go pozbyć w pierwszej kolejności - mówią mieszkańcy UMiGU Muszyna
Muszyna. Będzie taki rynek, jak przystało na kurort. Z deptakiem i atrakcjami dla turystów. Całkowita metamorfoza centrum miasteczka to ukłon w stronę coraz liczniejszych kuracjuszy

- Teraz rynek to jeden wielki parking. Wjeżdżając do centrum widzi się jedynie samochody. Czas to zmienić - przekonuje Edyta Czerwinczak, mieszkanka Muszyny.

Podobnego zdania są władze uzdrowiska. Dlatego w lutym burmistrz ogłosił konkurs na opracowanie koncepcji zagospodarowania i rewitalizacji zabytkowego centrum Muszyny - rynku wraz z przyległymi ulicami.

Do urzędu wpłynęło pięć projektów, a specjalna komisja wybrała zwycięski. Firma iL SENSO z Zamościa w nagrodę otrzyma zamówienie z wolnej ręki i zostanie wykonawcą projektu budowlanego.

Rynek nie przyciąga
Zarówno mieszkańcy Muszyny, jak i turyści są zdania, że aktualny wygląd centrum uzdrowiska nie zachęca do spędzania w nim wolnego czasu.

- Co prawda jest trochę zieleni, są ławeczki, ale to wszystko - podkreśla Ewelina Mika, która w Muszynie jest po raz pierwszy. - Trochę za dużo tu samochodów. Moim zdaniem rynek powinien być taki jak w stolicy Małopolski. Z kawiarenkami, letnimi ogródkami i sklepikami z rękodziełem.

Mieszkańcy Muszyny dodają, że uzdrowisko w ciągu ostatnich lat się zmieniło. Przybyło wiele atrakcji, jak chociażby ogrody sensoryczne, które przyciągają wielu turystów.

- Ale Muszyna to nie tylko Zapo-pradzie. Rynek jest sercem miasta, powinien tętnić życiem, a tu głównie parkują auta - mówi Edyta Czer-winczak. Tymczasem wieczorem zamiera, bo nie ma co tutaj robić. Dlatego dobrze, że w końcu się to zmieni.
Włodzimierz Tokarczyk, wiceburmistrz Muszyny, ma nadzieję, że pierwsze prace ruszą najpóźniej za dwa lata. Tyle potrwa przygotowanie projektu budowlanego, który musi być uzgodniony z konserwatorem zabytków, oraz uzyskanie wszelkich pozwoleń.

- Firma, która wygrała konkurs, musi też poczekać na wyniki prac archeologicznych, które być może odsłonią znajdujące się pod rynkiem zabytkowe piwnice - dodaje Tokarczyk. Niebawem zaczną się prace z tym związane.

Aleja zamiast samochodów
Władze uzdrowiska podkreślają, że zwycięski projekt może jeszcze ulec modyfikacji. Zapewniają jednak, że główne jego założenie, czyli zmiana organizacji ruchu oraz likwidacja parkingu w samym centrum, pozostaną bez zmian.

- Chcielibyśmy do minimum ograniczyć ruch w centrum miasta. W takim miejscu najważniejsze są harmonia i spokój - mówi wiceburmistrz Muszyny. Oczywiście handel, usługi i gastronomia zostają.

Plan zakłada częściowe obniżenie płyty rynku dzięki czemu powstanie wewnętrzna przestrzeń otwarta dla turystów i mieszkańców. Zabytkowe piwnice mają być przeszklone, a obok nich usytuowane zostaną kawiarnie.

Po przekątnej przetnie rynek aleja zieleni. Odpocząć będzie można nie tylko siadając na ławkach, ale również na trwale zamontowanych drewnianych leżakach, które - mimo nowoczesnej formy - mają harmonizować z zabytkowymi obiektami.

Ustawione zostaną wzdłuż mniejszych alejek. Po przeciwnej stronie siedziby urzędu stanie kawiarnia.Do tej pory władze uzdrowiska na prace związane z przygotowaniem rewitalizacji rynku przeznaczyły ponad 100 tys. zł. Same prace archeologiczne to koszt ok. 80 tys. zł.

- Szacujemy, że zmieścimy się z kosztami przebudowy w kwocie w 12 mln zł - mówi wiceburmistrz Tokarczyk. - Będziemy się starać o środki unijne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski